Ostatnio dostałem e-maila z takim pytaniem: ?Czy potrzebna jest zgoda właściciela zwierzaka na publikowanie jego wizerunku czy jeśli pojawiły się w Internecie zdjęcia wykonane przeze mnie i przeze mnie umieszczone tego zwierzaka, to każdy może je kopiować do woli. Szukałem tej odpowiedzi u pana ale jakoś nie natrafiłem być może słabo szukałem być może o tomy nie było pozdrawiam.?
W e-mailu zawarte jest pytanie dotyczące dwóch zagadnień. Na oba można znaleźć odpowiedź na moim blogu. Przypomnę tylko, że przepisy dotyczące wizerunku odnoszą się wyłącznie do ludzi. Niektórzy prawnicy starają się wykazać, że rzecz również może korzystać z ochrony wizerunku (a raczej właściciel rzeczy) i wywodzą to z prawa własności. Moje stanowisko w tej sprawie, także odnośnie fotografowania zwierzaków przedstawiłem we wpisie ?Polemika? oraz ?Wizerunek nieruchomości?. Z drugiej części pytania wynika, że pytająca wiąże kwestie możliwości korzystania przez innych z jej zdjęć ze sprawą istnienia lub nieistnienia ochrony wizerunku. Nic bardziej mylnego! Należy zupełnie oddzielić kwestię wizerunku i jego legalnego wykorzystania przez fotografa od ochrony zarówno osobistych, jak i majątkowych praw autorskich. Co więcej, fakt że zdjęcie zostało zrobione z naruszeniem prawa, nie ma wpływu na ochronę majątkowych praw autorskich fotografa. Zajrzyj do ?Zakaz fotografowania a własność zdjęcia?.
Fotograf publikujący zdjęcie modela bez posiadania zgody na publikację wizerunku (dobra, dobra ? wyjątki odrzucamy na bok) ;-), naraża się na odpowiedzialność cywilną wobec modela, ale nie pozbawia go to jednak praw majątkowych do zdjęcia. Każdy, kto nie uzyska zgody fotografa na korzystanie w jakiejkolwiek formie z tego zdjęcia, narusza jego prawo i musi się liczyć z konsekwencjami. O tym, jakie mogą to być konsekwencje, pisałem między innymi w ?Iloczyn, czyli matematyką w naruszyciela?.