Fotografowanie w miejscach publicznych wciąż według niektórych jest niedozwolone. Wydawało się, że kwestia fotografowania na ulicy jest już na tyle jasna, że powinien to wiedzieć m.in. każdy ochroniarz. Okazuje się, że prawie każdy. Jak podaje GW, czasem może nam się nie udać zrobić zdjęcia Zamku Królewskiego. Ot cała Warszawa. 😉 Nie wiadomo dlaczego, ale każdy kto pojawia się ze statywem w ręku wzbudza nieufność różnych mundurowych. Tak, jakby statyw stanowił jakieś zagrożenie. A może wynika to z przekonania, że jeżeli ktoś korzysta ze statywu, to znaczy, że jest profesjonalistą? Kwestia zakazania wykorzystania zdjęć budowli w celach komercyjnych jest kompletną bzdurą. Oczywiście przy założeniu, że spełniamy warunki określone w art. 33 ust. 1 Ustawy. Żaden właściciel, prezes, dyrektor, policjant, biskup czy naczelnik nie mogą ot tak zabronić nam fotografowania budynków ze statywu. Bez statywu też oczywiście nie mogą zabronić, bo niby na jakiej podstawie. Nawet jeżeli grożą nam procesami za użycie ?wizerunku budowli?, to możemy się nie przejmować. W przypadku budowli, zgody udzielił nam sam Ustawodawca i żaden z wyżej wymienionych nie może tego zmienić. Publikujemy w ramach dozwolonego użytku.
?Wolno rozpowszechniać utwory wystawione na stałe na ogólnie dostępnych drogach, ulicach, placach lub w ogrodach, jednakże nie do tego samego użytku.?
Skoro napisane jest tylko, że wolno rozpowszechniać (bez żadnych ograniczeń), to znaczy że wolno rozpowszechniać także w celach komercyjnych. Tym samym, jeżeli będziesz miał taką wewnętrzną potrzebę, to możesz wyprodukować, ile będzie Ci się tylko żywnie podobało, pocztówki z widokiem Zamku Królewskiego (inna rzecz, czy ktoś to kupi).
Nie wszędzie i nie zawsze jednak jest tak prosto. Zajrzyjcie na oficjalną stronę Wieży Eiffla, z której wynika,że publikacja zdjęć oświetlonej wieży wymaga uzyskania stosownej zgody. Fotografując w NYC Muzeum Guggenheima też musicie pamiętać, że zdjęcia raczej do szuflady lub do pokazania rodzinie, a nie do publikacji. Na stronie można znaleźć informację, że ?wizerunek? zarówno wnętrza, jak i zewnętrzny jest znakiem towarowym zarejestrowanym przez Fundację Salomona R. Guggenheima. I nie dotyczy to tylko budynków w NYC, ale i w Bilbao, jak i w Niemczech. Uff, na szczęście u nas jeszcze nikt nie wpadł, na taki pomysły. Swoją drogą ciekawe, czy udałoby się uzyskać ochronę w tak szerokim zakresie, jak wspomniana fundacja. Wprawdzie wizerunek ?Mostu Świętokrzyskiego? został opatentowany, o czym wspominałem na F-LEX, jednak nie obejmuje on zakazu fotografowania.
Jak podają Amerykanie [Uwaga 2019.05.12 – musiałem usunąć aktywny link, gdyż strona już nie istnieje], nie masz po co wybierać się na foto wyprawę do Sudanu, jeżeli nie posiadasz zezwolenia sudańskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Zgody wymaga również komercyjne fotografowanie w Parkach Królewskich w UK. Więcej na temat fotografowania w UK znajdziesz na blogu Simona Morana.
Mając wiec na uwadze, że nie wszystko, co wolno w Polsce musi być dozwolone za granicą, warto przed podróżą w świat poszukać tu i tam informacji o zasadach fotografowania, aby podróż życia nie zamieniła się w jeden wielki koszmar.