O tym, że fotografować można każdego pisałem już wiele razy. O tym, że nie oznacza to możliwości rozpowszechniania każdego wizerunku, też było wiele razy. Dzisiaj przyszła pocztą zamówiona i wyczekiwana przesyłka – ?Fotografia prasowa? Kennetha Kobré. Recenzję tej książki napisał zaprzyjaźniony bloger Piotr. Jeżeli wiec jesteś zainteresowany, o czym jest ta książka, to nic prostszego jak zajrzeć TU [Uwaga 2019.05.12 musiałem usunąć aktywny link bo DFV nie funkcjonuje]. Wróćmy do książki. Pierwszy rozdział do którego zajrzałem, to oczywiście rozdział poświęcony prawu. Wprawdzie poświęcony jest on regulacjom prawnym w USA, ale zawodowa ciekawość wygrała z hobby. Lektura tego rozdziału dała asumpt do przygotowania kolejnych wpisów na F-LEXa. W ?Right of publicity? pisałem o możliwości publikowania wizerunku osób na podstawie prawa amerykańskiego. Przypomnę, że generalnie ograniczenia dotyczą jedynie komercyjnego wykorzystania wizerunku. Mając na uwadze fakt, że nie ma problemu z publikacją wizerunku, autor ?Fotografii prasowej? skupia się na innym aspekcie, mianowicie na możliwości fotografowania w różnych miejscach. Dużo miejsca poświęca on m.in. prawu do fotografowania na terenie prywatnym. Ten temat zapewne jest interesujący również dla naszych reporterów, jak i fotoamatorów. Temat ten był już trochę omówiony w ?Zakazanym owocu?.
Tag: