Czas wakacji, to czas wojaży. Coraz częściej (mając na uwadze komfort, szybkość, jak i dystans jaki musimy pokonać), jako środek lokomocji wybieramy samolot. Założyłem, że podróż ma być w miarę tania czyli lecimy w klasie ekonomicznej lub tanimi liniami. W kręgu naszych zainteresowań jest lotnisko i bagaż podręczny, w którym zazwyczaj przewozimy nasz sprzęt fotograficzny.
1. PLL LOT. Bagaż podręczny u naszego narodowego przewoźnika może mieć maksymalne wymiary 55 x 40 x 23 cm i ważyć nie więcej niż 8 kg. Dodatkowo jest zastrzeżone, że w przypadku rejsów obsługiwanych samolotami AT4, AT7 i DH4, obowiązuje procedura ?Delivery at Aircraft?. Podczas wejścia na pokład bagaż podręczny zostaje załadowany do luku bagażowego na czas lotu i zostaje zwrócony pasażerowi po wylądowaniu samolotu. Rzeczywiście taka procedura obowiązuje, ale w praktyce, gdy wytłumaczy się, że w bagażu jest sprzęt fotograficzny, to zazwyczaj obsługa nie nalega na oddanie bagażu. Niestety w takiej sytuacji należy liczyć się z pewną niewygoda. Zazwyczaj podręczny nie mieści się w schowkach nad siedzeniami ATR-a i będzie konkurował z Twoimi nogami na niewielkiej przestrzeni. W przypadku krótkiego lotu da się przeżyć. Mała podpowiedź. Weź miejsce nie od okna, a od korytarza, zawsze można będzie ?wyciągnąć nogi na korytarz?. Sprawdza się zawsze, nawet wtedy, gdy nogi nie konkurują z plecakiem fotograficznym. 😉