Ostatnio pisałem o konkursie na NG. Podkusiło mnie, żeby zajrzeć na forum NG. Okazało się, że autorstwo F-LEXa przypisuje się tam jednej z użytkowniczek. A to ZONK! Wpis jednak nie będzie poświęcony autorowi F-LEX, a pewnej refleksji administratora NG. Oto ona.
Jeżeli ktoś się zapętlił, to zapewne Pan reprezentujący polski portal NG. Co ma piernik do wiatraka. Ustawa określa zarówno autorskie prawa osobiste i majątkowe. Jeżeli jedne i drugie przysługują autorowi zdjęcia, to on decyduje o wszystkim. Także o tym, czy zdjęcie publikować pod swoim własnym nazwiskiem, czy też pseudonimem. Ustawa mówi wprost (art. 16 pkt 2), że jednym z autorskich praw osobistych jest prawo autora do oznaczenia swojego utworu nazwiskiem lub pseudonimem lub do udostępniania go anonimowo.