W sieci pojawia się coraz więcej informacji na temat oszustów-fotografów, którzy zgłaszają na różne konkursy nieswoje prace. Wystarczy zajrzeć na Fotoblogię tu lub tu. Zgłoszenie jako własnej cudzej pracy jest plagiatem, na który w polskim prawie ?jest paragraf?. O przepisach prawa karnego chroniących ?prawo do ojcostwa utworu? pisałem między innymi w ?Art. 115?, czy w ?Perfidnym plagiacie?.
Art. 115 ust 1. Ustawy stanowi, że ?Kto przywłaszcza sobie autorstwo albo wprowadza w błąd co do autorstwa całości lub części cudzego utworu albo artystycznego wykonania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3.? W przypadku zgłoszenia do konkursu cudzego zdjęcia, jako własnego (plagiat jawny), sprawca dopuszcza się przywłaszczenia autorstwa. Przywłaszczenie takie następuje już w dacie dokonania zgłoszenia. Przestępstwo określone w art. 115 ust.1 można popełnić jedynie umyślnie i z zamiarem bezpośrednim. W przypadku zgłoszenia zdjęcia do konkursu kwestia udowodnienia strony podmiotowej nie powinna przysporzyć wielu trudności. Wątpliwość mogłaby powstać jedynie w przypadku współtwórców lub ?Pana Push The Button?. W sytuacjach opisanych na Fotoblogii takich wątpliwości raczej być nie może. Jeżeli ktoś zgłasza jako swoje zdjęcie ściągnięte np. z Flickra, to trudno jest uznać, że działał nieumyślnie. Na 99.99% robi to w sposób świadomy i perfidny (ten pozostały ułamek pozostawiam na kontratypy ? np. działanie osoby chorej umysłowo).
Nie należy być biernym. Nie masz czasu czy pieniędzy na długie batalie sądowe w celu wykazania swoich racji w sądzie cywilnym, to przynajmniej zainteresuj sprawą organa ścigania. Wiem, wiem! One kochają prowadzić takie sprawy. 😉 Pamiętaj jednak, że przestępstwo plagiatu jest ścigane z urzędu. Twoim zadaniem jest jedynie złożyć zawiadomienie o prawdopodobieństwie popełnienia przestępstwa, co będzie z pewnością wiązać się z wizytami na Policji lub prokuraturze, a potem w sądzie celem złożenia zeznań w charakterze świadka.
Czy organizator konkursu ma obowiązek dokonania zgłoszenia plagiatu do organów ścigania? Ma, ale społeczny i moralny (art. 304 § 1 k.p.k.). Organizator sam decyduje, czy chce powiadomić o tym prokuratora lub Policję, czy też nie. Istnieją dwa wyjątki, które nakładają obowiązek dokonania zgłoszenia faktu popełnienia przestępstwa:
- instytucja państwowa lub samorządowa które w związku ze swą działalnością dowiedziały się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu jest obowiązane niezwłocznie zawiadomić o tym prokuratora lub Policję (art. 304 § 2 k.p.k.),
- doszło do popełnienia jednego z przestępstw wymienionych w art. 240 kodeksu karnego.
W przypadku przestępstwa plagiatu z obowiązkiem złożenia zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa możemy mówić jedynie w sytuacji, gdy organizatorem konkursu będzie instytucja państwowa lub samorządowa. Przestępstwo z art. 115 ust. 1 Ustawy nie mieści się natomiast w katalogu przestępstwa wymienionych w art. 240 k.k.
?Kradzież autorstwa? nie różni się niczym od kradzieży aparatu, samochodu czy portfela. Mając na uwadze to, że zasada ta niestety nie funkcjonuje w świadomości wielu osób na całym świecie, należy ją powtarzać na każdym kroku. Aż do skutku! Tak więc powtarzam:
?Kradzież autorstwa? nie różni się niczym od kradzieży aparatu, samochodu czy portfela.