W ?Powtórce z historii? przedstawiłem zasady dotyczące ochrony prawnej zdjęć, jako utworów na podstawie ostatnich trzech obowiązujących ustaw (z 1926 r., 1952 r, i obecnej z 1994 r.). Wróćmy do Ustawy z 1952 r. Zdjęcie (nie reporterskie) jako utwór było chronione, jeżeli było odpowiednio sygnowane.
Art. 2. § 1. Utwór, wykonany sposobem fotograficznym lub do fotografii podobnym, jest przedmiotem prawa autorskiego, jeżeli na utworze uwidoczniono wyraźnie zastrzeżenie prawa autorskiego.
§ 2. Na filmach oraz odbitkach i reprodukcjach, otrzymanych sposobem fotograficznym lub do fotografii podobnym, należy uwidocznić rok wykonania utworu, na nutach zaś dla mechanizmu, walcach i innych przyrządach odtwarzających mechanicznie utwór dźwiękowy ? rok przeniesienia.
§ 3.W braku uwidocznienia daty prawo autorskie do utworów, o których mowa w §§ 1 i 2, ma skutek przeciwko osobom trzecim tylko wówczas, gdy wiedziały, że czas trwania prawa autorskiego jeszcze nie upłynął.
Dzisiaj wróciłem do kwestii sygnowania, gdyż na blogu padło swego czasu pytanie, na które nie odpowiedziałem, a dotyczyło ono sygnowania samych negatywów. Skoro czytelnik pyta, to wcześniej czy później należy odpowiedzieć. 🙂 Po drugie odpowiedź na pytanie, czy dany utwór fotograficzny podlegał ochronie prawnej pod rządami Ustawy z 1952 r., ma znaczenie dla oceny, czy podlega ono nadal ochronie (na podstawie obecnej Ustawy). Zgodnie z art. 124 § 1 pkt 3 Ustawy z 1994 r. jej przepisy stosuje się do utworów do których prawa autorskie według przepisów dotychczasowych wygasły, a które według niniejszej ustawy korzystają nadal z ochrony, z wyłączeniem okresu między wygaśnięciem ochrony według ustawy dotychczasowej i wejściem w życie niniejszej ustawy.
Jeżeli by sięgnąć do literatury przedmiotu z okresu obowiązywania Ustawy z 1952 r., to można znaleźć różne, czasem sprzeczne i skrajne poglądy dotyczące sygnowania zarówno egzemplarzy zdjęcia, jak i samych negatywów. Dla przeciętnego zjadacza chleba nie są interesujące niuanse prawne, chciałby on uzyskać jasną i klarowną odpowiedź, jak to jest z tym sygnowaniem.
Wprawdzie w Polsce nie obowiązuje prawo precedensów, ale warto zawsze zapoznać się ze stanowiskiem prezentowanym w judykaturze. Jedno z orzeczeń znajdziecie w ?Powtórce z historii?. W tym miejscu chciałbym przywołać wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 12 września 1995 r. (sygn.akt I ACr 590/95), w którym sąd bezpośrednio odnosi się do kwestii sygnowania klisz.
Sąd uznał (moim zdaniem słusznie), że:
- dokonanie zastrzeżenia bezpośrednio na kliszy zniszczyłoby kliszę i nie byłoby już możliwe wykonanie kolejnych odbitek zdjęć,
- wystarczające było uwidocznienie zastrzeżenia prawa autorskiego w ten sposób, że przy każdym diapozytywie (kliszy) umieszczona została pisemna informacja o sobie twórcy utworu oraz zapis „prawa autorskie zastrzeżone”,
- tego rodzaju zastrzeżenie ocenił jako wystarczająco wyraźne i świadczące o woli twórcy traktowania zdjęć jako utworu podlegającego ochronie prawa autorskiego.
Warszawski Sąd Apelacyjny podkreślił, że zastrzeżenie praw autorskich wprost na materialnym nośniku utworu może dotyczyć wyłącznie odbitek na papierze fotograficznym i to także na odwrotnej stronie niż zdjęcie, albowiem zastrzeżenie graficzne (np. pisemne) bezpośrednio na fotografii mogłoby zniszczyć efekt artystyczny i estetyczny fotografii.
3 komentarze
zupełnie nie na temat – bardzo fajne zdjęcie!
Zrobione w lutym 2013, a może udawać każdy czas 😉
Też mi się podoba 🙂