Ostatnio obiecałem małe podsumowanie i zebranie w jednym miejscu kwestii dotyczących fotografowania na klatkach schodowych budynków. W zasadzie wszystko już na ten temat zostało powiedziane na F-LEX przy różnych okazjach, ale z pewnością zebranie tego w jednym miejscu ?tematycznie? nie zaszkodzi.
Podstawowa rzecz to kwestia, czy można fotografować klatki schodowe? Wydaje się, że pytanie jest banalne i odpowiedź twierdząca narzuca się sama. Pamiętać jednak należy, że klatka schodowa to nie jest przestrzeń publiczna, a budynek ma swojego właściciela czy też zarządcę. W ?Zakazanym owocu? opisałem kwestie robienia zdjęć w galeriach i budynkach. Zasady te oczywiście odnoszą się również do klatek schodowych. Nie należy jednak z góry zakładać, że właściciel nie wyraża zgody na robienie zdjęć wewnątrz budynku, jeżeli jest on powszechnie udostępniony. Tabliczkę z napisem zakaz fotografowania umieszczoną wewnątrz należy jednak uszanować. Jest ona bowiem przejawem woli właściciela, który ma prawo określić zasady korzystania z jego budynku. Natomiast taka tabliczka umieszczona na budynku jest bezprzedmiotowa w zakresie fotografowania budynku z ulicy (Ustawa pozwala nam fotografować i rozpowszechniać utwory sfotografowane z ulicy). Jako, że to materiał powtórkowy, to i przepis należy zapewne powtórzyć. 😉
Art. 33. pkt 1. Wolno rozpowszechniać utwory wystawione na stałe na ogólnie dostępnych drogach, ulicach, placach lub w ogrodach, jednakże nie do tego samego użytku.
Inną sprawą jest kwestia, jak interpretować tabliczkę z zakazem umieszczoną na budynku, gdy chcemy zrobić zdjęcie wewnątrz budynku. Logika nakazuje przyjąć, że skoro właściciel (zarządca) nie zgadza się na fotografowanie z zewnątrz (mimo, że nieskutecznie), to należałoby przyjąć, że tym samym nie zgadza się na fotografowanie wnętrza budynku. Wiem, że taka interpretacja Wam nie przypadnie do gustu. Ostatecznie i tak każdy musi zadecydować sam, jak się zachować w podobnej sytuacji.
Drugie zagadnienie, to kwestia publikacji zdjęć klatki schodowej, czyli rozpowszechniania części utworu architektonicznego, jakim jest budynek. W tym przypadku niestety nie możemy powołać się na zgodę ustawową z art. 33 pkt 1, albowiem dotyczy on rozpowszechniania utworu (cały budynek) lub jego części (np. fasada, ornament, dach) wystawionych w konkretnych miejscach. Zdjęcie klatki schodowej zrobione z ulicy z pewnością można podciągnąć pod przepis art. 33 pkt. 1, ale przecież nie o takie zdjęcia nam chodzi. Zdjęcie innego utworu (np. budynku, rzeźby) jest niczym innym, jak utworem zależnym. O utworach zależnych też już było. Czym jest utwór zależny, a zwłaszcza o fotografii jako utworze zależnym poczytasz w ?Inspiracja czy utwór zależny??. Przyjmując bardzo rygorystyczne podejście interpretacyjne należy uznać, że na publikację zdjęcia klatki schodowej potrzebna jest zgoda. Ale nie właściciela budynku czy zarządcy, a zgoda osoby, do której należą autorskie prawa majątkowe do fotografowanego utworu architektonicznego. Istnieje prawdopodobieństwo graniczące wręcz z pewnością, że prawa te nie należą do właściciela budynku. Jeżeli właściciel budynku starałby się z nami sądzić za naruszenie majątkowych praw autorskich, to musiałby najpierw wykazać, że nabył takowe prawa i dodatkowo, że nabył również prawa do decydowania o prawach zależnych. Powtórka z przepisów:
Art. 2. 1. Opracowanie cudzego utworu, w szczególności tłumaczenie, przeróbka, adaptacja, jest przedmiotem prawa autorskiego bez uszczerbku dla prawa do utworu pierwotnego.
2. Rozporządzanie i korzystanie z opracowania zależy od zezwolenia twórcy utworu pierwotnego (prawo zależne), chyba że autorskie prawa majątkowe do utworu pierwotnego wygasły. W przypadku baz danych spełniających cechy utworu zezwolenie twórcy jest konieczne także na sporządzenie opracowania.
Klatki schodowe, które nas interesują, są zazwyczaj w bardzo starych budynkach, dlatego też w wielu przypadkach prawa majątkowe do utworu pierwotnego mogły już wygasnąć. Tym samym nie pojawi się kwestia zgody na rozporządzanie o korzystanie z opracowania zależnego.
I trzecia kwestia, to kwestia poszanowania miru domowego. O mirze domowym było całkiem niedawno, więc jedynie odwołanie do ?Miru domowego? i ?Paparazzo?. ?To make long story short?, jeżeli zostaniemy poproszeni o opuszczenie budynku, to lepiej to zrobić po dobroci, niżby nas mieli poszczuć zajadliwym terrierem.
PS. Ostatnią część powyższego zdania dopisała moja żona na brudnopisie. 🙂