[Uwaga 2019.05.15 – tekst nie podlegał weryfikacji od dnia jego powstania]
Już dwie osoby z zaprzyjaźnionej redakcji prosiły o to, żebym zajął się sprzedażą zdjęć. Dokładniej podatkowym aspektem sprzedawania odbitek. Żadne tam przenoszenie praw autorskich do zdjęć, a sprzedaż odbitek ? wydruków. Na wstępie zastrzegam, że przed kłopotami z organami podatkowymi może Was uchronić tylko indywidualna interpretacja prawa podatkowego. Przepisów w tym zakresie szukaj w rozdziale 1a Ordynacji podatkowej. Ale od podatków nie da się uciec. Jak to mówią, w życiu człowieka są pewne tylko dwie rzeczy: podatki i śmierć. O podatkach już było na F-LEX, w kontekście wysokości kosztów uzyskania przychodu, w ?Płacz i płać?.
Zacznijmy od małej powtórki z Ustawy, aby ustalić co robimy z punktu widzenia praw autorskich. O tym już było m.in. w ?Odbitki wujka Leona?.
Art. 52. 1. Jeżeli umowa nie stanowi inaczej, przeniesienie własności egzemplarza utworu nie powoduje przejścia autorskich praw majątkowych do utworu.
Sprzedając odbitkę nie przenosimy żadnych praw majątkowych na nabywcę. Co może zrobić z odbitką nabywca, pisałem w ?$4,338,500?. Oczywiście możemy wraz z odbitką przenieść prawa autorskie, ale wtedy musiałoby to wynikać z umowy. Tematem jest jednak sama odbitka sprzedawana przez artystę. Wpis będzie na pewnym stopniu ogólności i wybaczcie, ale nie będę odpowiadał na ewentualne, indywidualne pytania z prośbą o ocenę danej sytuacji. Nie dlatego, że nie chcę, ale każda sprawa jest inna i wymagać będzie indywidualnej oceny.