Okres wakacyjny rozleniwia straszliwie, co widać najlepiej na przykładzie F-LEXa. W zasadzie nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. No może poza tym, że w zasadzie wszystkie najważniejsze kwestie były już komentowane na blogu. Dzisiaj, jak przystało na sezon ogórkowy, kolejna powtórka. Parę słów przypomnienia odnośnie kwestii związanej z wizerunkiem na kanwie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2013 r. (sygn. akt I CSK 739/12).
rozpowszechnianie wizerunku
Pojęcie „rozpowszechniania wizerunku” jest interpretowane przy wykorzystaniu definicji terminu „rozpowszechnianie” zamieszczonej w art. 6 pkt 3 Ustawy.
Art. 6. 1.3. W rozumieniu ustawy utworem rozpowszechnionym jest utwór, który za zezwoleniem twórcy został w jakikolwiek sposób udostępniony publicznie.
W uzasadnieniu jednego z wyroków dotyczących ochrony wizerunku sąd podkreślił, że
przy rozpowszechnianiu wizerunku chodzi o taką sytuację, w której stworzona zostaje możliwość zapoznania się z wizerunkiem bliżej nieokreślonemu, niezamkniętemu kręgowi osób. Okoliczność, że rozpowszechnienie wizerunku nastąpiło za zgodą portretowanego, nie zwalnia osób trzecich, które zamierzają dalej rozpowszechniać taki wizerunek, od uzyskania ponownej zgody uprawnionego.
Zasada ta stosuje się także do sytuacji, gdy na podstawie legalnie rozpowszechnionego wizerunku (np. fotografii) malarz lub rzeźbiarz tworzy utwory, do których inkorporowany jest – nawet znacznie „przetworzony” – wizerunek określonej osoby.
O samej zgodzie, jej treści oraz zakresie możecie przeczytać w tekście ?Model release” oraz ?Model release III”.
Czytelniczka DFV Anna podrzuciła taką oto ?zagadkę? z życia wziętą (Gdyby była również czytelniczką F-LEXa, znałaby odpowiedź na nurtujące ją pytanie).
Stan faktyczny: ?Po wykonaniu zdjęć na I-szej Komunii w kościele całej grupie dzieci (uzgodnione oczywiście z ks. i rodzicami), zgłasza się do mnie dziadek jednego z chłopców przystępujących do komunii czy jest możliwe żeby mu zrobić ze 3 odbitki na pamiątkę z wykonanych zdjęć, bo rodzice nie chcą mu dać. Nie wnikam z jakich przyczyn czemu i dlaczego (jakiś tam konflikt rodzinny).?
Postawione przez Annę pytanie brzmi następująco: Mogę zrobić odbitki, czy mam związane ręce i dziadek musi się dogadać z rodzicami, żeby Ci później się do mnie nie przyczepili, że oni sobie nie życzyli czy coś?
Kwestia rozpowszechniania wizerunku, to wciąż kopalnia problemów, które nie zawsze są do rozwiązania ad hoc. Na początek kolejne orzeczenie dotyczące wizerunku.
- Wizerunek człowieka jest zgodnie z art. 23 kc zaliczany do jego dóbr osobistych podlegających ochronie niezależnie od tego, czy wskutek posłużenia się nim w sposób bezprawny, a więc bez zgody zainteresowanego, przez osobę trzecią, doszło do naruszenia innych dóbr osobistych człowieka, jak cześć czy godność.
- Zakres ochrony wizerunku w sposób szczegółowy określa art. 81 Prawa autorskiego (warszawski Sąd Apelacyjny, sygn. akt I ACa 1089/98).
Z orzeczenia tego wynika, że istnieje różnica pomiędzy naruszeniem praw modela wynikającym np. z obraźliwego podpisu pod zdjęciem, a naruszeniem praw do rozpowszechniania jego wizerunku. Tenże sąd w tym samym orzeczeniu stwierdził, że ?jest prawem modela wyrażenie zgody na rozpowszechnianie jego wizerunku w jakiejkolwiek formie nieodpłatnie lub za wynagrodzeniem. Ewentualna możliwość wyrażenia przez modela zgody na rozpowszechnianie jego wizerunku za wynagrodzeniem nie czyni bezprawnym działania pozwanego, który zgody powoda nie uzyskał.? Oznacza to, że negocjacje z modelem co do wynagrodzenia, nie są jednoznaczne z wyrażeniem zgody na publikację. Możliwość udzielenia zgody obwarowana spełnieniem pewnych warunków jest tylko intencją wyrażoną przez portretowanego.