Dzisiaj będzie bardzo nieobiektywnie, czyli moje spostrzeżenia dotyczące nowego Nikona, albo D800 widziany oczyma amatora. Najkrótsza recenzja zawiera się w dwóch słowach: JEST FAJNY. Na tym można byłoby zakończyć dzisiejszy wpis, ale byłoby to chyba nie do końca poważne. 🙂 Każdy kto oczekuje rzetelnego testu musi poczekać na zapowiedziane testy w DVF czy FOTO-KURIERZE.
Większość, jak nie wszyscy porównują D800 albo do nowej puszki Canona, co ma jakieś problemy, albo do D700. Tak przy okazji wpis o D700 jest już nieaktualny. D700 czeka na przyjazd z Krakowa nowego Pana. 😉 Jeżeli w swoich spostrzeżeniach będę robił jakieś odwołania, to będą do mojego pieszczocha, czyli do D3s. Przy okazji pozdrawiam serwis NIKONA i zachęcam do rozpoczęcia naprawy (pierwszy tydzień już minął).