Dwa tygodnie temu informowałem o warsztatach z architektury we Wrocławiu organizowanych przez zaprzyjaźnionych blogerów ze ?Szturchańca fotograficznego?. Warsztaty odbyły się w zeszły weekend. Wprawdzie pogoda nie dopisała, ale dzięki zaplanowanym wnętrzarskim tematom chłód i wiatr nie doskwierał uczestnikom zanadto. No może niektórych szybko wywiało z Wieży Matematycznej. Kombatanckie wspomnienia o wyprawie fotograficznej miały miejsca wieczorami dzięki czemu w dzień można było troszkę popracować w terenie.
W sobotę plener zaplanowany mieliśmy w dwóch wnętrzach. Najpierw odwiedziliśmy Kościół Ewangelicko-Augsburski Opatrzności Bożej we Wrocławiu, gdzie można było się zmierzyć nie tylko z surową i jakże ciekawą architekturą, ale również z rozpiętością tonalną własnej matrycy.
Po przerwie kawowej całe towarzystwo udało się do Auli Leopoldina na Uniwersytecie Wrocławskim, a następnie wspięło na Wieżę Matematyczną.
Niestety pogoda na zewnątrz była paskudna, brakowało ciekawego światła, co spowodowało, że widok dachów nie mógł zapierać dechu w piersiach.
W niedziele był tylko jeden architektoniczny punkt programu, Synagoga pod Białym Bocianem. Koniecznie trzeba zobaczyć, no i oczywiście warto sfotografować. W tym miejscu chciałbym serdecznie podziękować przewodniczącemu Gminy Wyznaniowej Żydowskiej we Wrocławiu za umożliwienie nam fotografowania w synagodze bez ograniczeń.
Dzisiejszy wpis jest tylko o fotografii, bo od prawa także trzeba czasem odpocząć.