Co niektórzy zaczęli delikatnie sugerować to tu, to tam, że staram się bronić ACTA. Jeżeli ktoś ma takie odczucie, to jest ono bardzo mylne. Jedyne co robię, to nie daję się ponieść ogólnej histerii oraz analizuję, porównuję i wyciągam wnioski. Czasem trzeba być za, a nawet przeciw, jak mawiał Prezydent Wałęsa. Jednak żeby była pełna jasność, F-LEX nie jest ani za cenzurowaniem blogów, forów i internetu, ani za przeczesywaniem sieci przez urzędników. Tyle oświadczeń, teraz do roboty. 🙂 Oczywiście ACTA będą, bo się wpisują w tematykę bloga.
Dzisiaj o możliwości zabezpieczenia swoich praw, jeszcze przed wytoczeniem procesu sądowego. Czy u nas obowiązują regulacje dotyczące zabezpieczenia roszczeń, o których mowa również w ACTA? Obowiązują i to nie od wczoraj. Instytucja taka przewidziana jest zarówno w Ustawie, jak i w kodeksie postępowania cywilnego. W ramach postępowania zabezpieczającego na podstawie art. 80 ust. 1 Ustawy sąd może między innymi:
- zabezpieczyć dowody,
- zobowiązać naruszającego do udzielenia informacji i udostępnienia określonej przez sąd dokumentacji mającej znaczenie dla roszczeń
- zobowiązać inną osobę niż naruszający do udzielenia informacji, które mają znaczenie dla roszczeń, o pochodzeniu, sieciach dystrybucji, ilości i cenie towarów lub usług naruszających autorskie prawa majątkowe, jeżeli stwierdzono, że osoba ta (i) posiada towary naruszające autorskie prawa majątkowe lub (ii) świadczy usługi wykorzystywane w działaniach naruszających autorskie prawa majątkowe.
Przepis art. 80 ust. 1 Prawa autorskiego reguluje w sposób szczególny dwie instytucje unormowane w Kodeksie postępowania cywilnego – zabezpieczenie dowodu (art. 80 ust. 1 pkt 1) i zabezpieczenie powództwa (art. 80 ust. 1 pkt 3) oraz powołuje nową, nieznaną kpc instytucję tzw. żądania informacyjnego (art. 80 ust. 1 pkt 2) (Sąd Apelacyjny w Warszawie, sygn. akt I Acz 229/96).