Można było się tego spodziewać, że Foto Military będzie wywoływało emocje. Okazało się, że emocje były nie tylko w trakcie Strefy Militarnej 2012, ale są nadal. A wszystko przez zdjęcia. Zdjęcia nie byle jakie, bo zdjęcia pokazujące rekonstruktorów prezentujących wojska Rzeszy Niemieckiej. Kilka zdjęć na portalu i już pojawił się zarzut propagowania faszyzmu przez redakcję i autorów zdjęć oraz robienia wody z mózgu młodym ludziom.
Jako, że byłem na Strefie Militarnej, widziałem na własne oczy, robiłem zdjęcia, a nawet je publikuję, to czuję się zarówno upoważniony, jak i zobowiązany do naskrobania kilku słów, jak to z tym faszyzmem jest. Propagowanie faszyzmu interesuje mnie tak, jak zeszłoroczny śnieg. Jednak publikowanie zdjęć ze Strefy, jak najbardziej jest w sferze moich zainteresowań. Nie po to przecież trzy dni żyłem w warunkach zbliżonych do tych, jakie panowały pod Kurskiem, żeby teraz nie móc pochwalić się swoimi ?wybitnymi dziełami?. 😉
Zacznijmy od tego, że w sobotę 14. lipca 2012 r. o godz. 10:30 miała miejsce parada pojazdów. A tam w szyku jechały pojazdy z grupą przebierańców, m.in. w mundurach różnych formacji III Rzeszy. A na czele tychże jechał ? radiowóz. Tak właśnie, policja eskortowała przejazd parady.
Wróćmy jednak do paragrafów. A dokładniej do przepisu art. 256 kodeksu karnego.
Art. 256. § 1. Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto w celu rozpowszechniania produkuje, utrwala lub sprowadza, nabywa, przechowuje, posiada, prezentuje, przewozi lub przesyła druk, nagranie lub inny przedmiot, zawierające treść określoną w § 1.
§ 3. Nie popełnia przestępstwa sprawca czynu zabronionego określonego w § 2, jeżeli dopuścił się tego czynu w ramach działalności artystycznej, edukacyjnej, kolekcjonerskiej lub naukowej.
§ 4. W razie skazania za przestępstwo określone w § 2 sąd orzeka przepadek przedmiotów, o których mowa w § 2, chociażby nie stanowiły własności sprawcy.
Pominiemy kwestie nienawiści na tle różnic, a skupmy się jedynie na propagowaniu faszyzmu lub innego totalitarnego ustroju państwowego. Gdzie tu odpowiedzialność fotografa i za co? Fotograf mógłby odpowiadać za przestępstwo określone w art. 256 § 1 kodeksu karnego. Pozwolicie, że nie będę rozpisywał się, co to jest totalitaryzm, a co faszyzm. Po co mam wyważać otwarte drzwi, zwłaszcza, że czytelnik F-LEXa jest wykształcony i to wie (koniec na dzisiaj z lizusostwem). 😉 Art. 256 kodeksu karnego ma swoje korzenie w Konstytucji RP, a dokładnie w jej artykule 13.
?Zakazane jest istnienie partii politycznych i innych organizacji odwołujących się w swoich programach do totalitarnych metod i praktyk działania nazizmu, faszyzmu i komunizmu, a także tych, których program lub działalność zakłada lub dopuszcza nienawiść rasową i narodowościową, stosowanie przemocy w celu zdobycia władzy lub wpływu na politykę państwa albo przewiduje utajnienie struktur lub członkostwa.?
Wracamy do odpowiedzialności fotografa. Publikacja zdjęć w internecie zapewne wypełnia przesłankę działania publicznego. To jest pewne i bezdyskusyjne. Ale samo zamieszczenie zdjęcia człowieka w mundurze wojsk III Rzeszy nie wystarczy, aby mówić o popełnieniu przestępstwa. Clou sprawy tkwi w słowie ?propaguje?. Tutaj z pomocą przychodzi nam Sąd Najwyższy, który na pytanie „Czy użyte w art. 256 k.k. sformułowanie ?propaguje? dla określenia czynności sprawczej oznacza, że publiczne pochwalanie faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju państwa, wyrażające się np. w wystawieniu na widok publiczny swastyki, wykonywanie gestów faszystowskiego pozdrowienia etc. tylko wtedy wyczerpuje znamiona określonego w art. 256 k.k. czynu zabronionego, gdy jednocześnie łączy się z (publicznym) upowszechnianiem (popularyzowaniem) wiedzy o takim ustroju tj. uprawianiem propagandy?” udzielił następującej odpowiedzi:
?Propagowanie, w rozumieniu art. 256 k.k., oznacza każde zachowanie polegające na publicznym prezentowaniu faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju państwa, w zamiarze przekonania do niego? (I KZP 5/02).
I tu po raz kolejny pojawia się słowo klucz: ZAMIAR. Jeżeli fotograf zamieścił zdjęcie w sieci, to aby mówić o popełnieniu przestępstwa należy mu udowodnić, że zdjęcie zostało zamieszczone w celu propagowania faszyzmu. I nie liczy się tutaj odczucie oglądającego (taka sytuacja miała miejsce dzisiaj na DFV). Przestępstwo określone w art. 256 § 1 k.k. jest przestępstwem o charakterze umyślnym i może być popełnione wyłącznie z zamiarem bezpośrednim. Zamiar bezpośredni polega na tym, że sprawca (fotograf) chce popełnić czyn zabroniony, w tym przypadku chce propagować faszyzm i ma taki zamiar. Ocena aktu woli fotografa nie może zostać zastąpiona odczuciami oglądającego.
A co z samymi rekonstruktorami? W zakresie propagowania faszyzmu mają zastosowanie te same zasady, co w przypadku fotografa. W końcu to ten sam przepis prawny. Przed zarzutem popełnienia przestępstwa opisanego w art. 256 § 2 k.k. chroni ich natomiast paragraf trzeci. W tymże paragrafie trzecim zawarty jest tzw. ?kontratyp?. Kontratyp to okoliczności uchylające bezprawność danego czynu. Art. 256 § 3 k.k. wyłącza odpowiedzialność karną, w przypadku gdy sprawca czynu zabronionego określonego w § 2 dopuszcza się go w ramach działalności artystycznej, edukacyjnej, kolekcjonerskiej lub naukowej. Gdyby nie ten przepis nie istniałaby znaczna część grup rekonstrukcyjnych. Warto w tym miejscu jeszcze przywołać orzeczenie Sądu Apelacyjnego w Katowicach (II AKa 251/05), który uznał, że ?Zachowanie oskarżonych, polegające na noszeniu kurtek z naszywkami na rękawie i kołnierzu przedstawiających swastykę nie nosi znamion przestępstwa z art. 256 k.k.?
PS. Dzisiejszy wpis został poczyniony, aby każdy uczestnik Foto Military umiał się obronić przed niesłusznymi zarzutami i podejrzeniami o propagowanie faszyzmu. Doprawdy, tylko człowiek złej woli może postawić taki zarzut.
PS2. Zdjęcia powstały podczas Strefy Militarnej 2012 w Podrzeczu. Ani rekonstruktorzy widniejący na zdjęciu, ani fotograf nie mieli i nie mają zamiaru propagować zakazanych ideologii.
PS3. Więcej moich zdjęć ze Strefy Militarnej znajdziecie TU.
6 komentarzy
Nie wiem czy to zła wola. Mnie się wydaje, że ten człowiek tak myśli. Ja się kiedyś spotkałem z takim ?atakiem? na tego typu zdjęcie na innym portalu. Po prostu niektórzy są bardzo zasadniczy, brakuje im wiedzy i do tego następuje pomieszanie pojęć.
Może na rekonstrukcjach Niemców dobierać brzydkich… 😉
Ale z tą policją w Podrzeczu, co prowadziła w kolumnie Niemców z SS razem z ich symbolami, to dobry przykład Darku, wykazuje absurd sytuacji. Mam podejrzenie, że user na forum DFV, który zdjęcia z rekonstrukcji uznał za propagowanie faszyzmu i domagał się ich zdjęcia, chce uzyskać popularność tym samym sposobem co niegdyś Daniel Olbrychski. Pamiętacie, pociął szablą w Zachęcie portrety aktorów, którzy przedstawiali niemieckich żołnierzy. To było dzieło artystyczne i taki jego happenig. Obawiam się że może nam ktoś wirusa wpuścić do galerii 😉
Ale żeby zdjęciami z rekonstrukcji militarnej podciągać pod propagowanie faszyzmu? To już nic nie będzie wolno…
A może przemówiły jakieś emocje. Zakładam także możliwość jego dobrej woli – może wrażliwiec taki, jakieś przeżycia wojenne w rodzinie?
Podrzucam z innej beczki:
http://www.tokfm.pl/blogi/lidia-geringer/2012/07/absurdy_prawa_autorskiego/1
W pełni zgadzam się z Tobą Darku w kwestii ogólnej jak i prawnej 🙂 , ale i czysto ludzkiej. Człowiek widzi to co chce widzieć i chyba u tego forumowicza występuje to zjawisko w stopniu nadmiernym.
Zaprawdę słusznie powiadają, że nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu. Gdyby tacy ludzie mieli jakiś realny wpływ na to, co wolno, a czego nie, to byśmy dopiero zobaczyli totalitaryzm.
A jeśli to wynik stresu pourazowego, to od takich rzeczy są psychiatrzy.
Zaczynasz Ewo politykować? 😉