Gazeta.pl opublikowała artykuł ?Internetowy lincz przez zdjęcie na FB. Opolanki oburzone?. W zasadzie nieźle nawiązuje do mojego poprzedniego wpisu o ?Łańcuszku Świętego Fejsbuka?. Przy okazji dziękuje za tyle lajków! 😉 Nie będę streszczał artykułu. Zakładam, że zanim zaczniecie dalej czytać wpis na blogu, zapoznacie się z tekstem o Opolankach. A oto kilka moich refleksji w sprawie.
Po pierwsze. Każdy, kto prowadzi portal, blog, forum musi mieć się na baczności, bo jego działania są uregulowane w prawie, a zwłaszcza zasady jego odpowiedzialności. Należy pamiętać o tym, że w pewnych przypadkach ponosimy również odpowiedzialność za treści umieszczane także przez naszych użytkowników. Czasami nawet wtedy, gdy strona nie jest moderowana. Zasady te regulują przepisy ustawy z dnia 18 lipca 2002 r. o usługach świadczonych drogą elektroniczną. Pisałem o tym dosyć sporo w ?Blaskach i cieniach bloga? oraz w ?Blaski i cienie ? kontynuacja?. Nieusuwanie obraźliwych wpisów na wniosek zainteresowanych może spowodować, że osoba odpowiedzialna za blog, forum, portal może odpowiadać wespół z obrażającym. Obraźliwe wpisy z przywołanego tekstu zapewne naruszają dobra osobiste osób znajdujących się na zdjęciu. W takim wypadku nie ma znaczenia, czy zdjęcie opublikowano legalnie (tzn. czy posiada się majątkowe prawa autorskie do publikowanego zdjęcia lub stosowną licencję) czy też z naruszeniem prawa. Odpowiedzialność za naruszenie dóbr osobistych poprzez niewybredne wpisy nie ma bowiem związku z autorskimi prawami majątkowymi. Kto ma forum, blog lub aktywny portal niech zerknie sobie do art. 14 przywołanej powyżej ustawy. I się do nich stosuje, bo inaczej może odpowiadać za nie swoje grzechy.
Druga sprawa to kwestia wizerunku. Jeżeli brak jest stosownej zgody osób sfotografowanych, to można narazić się na zarzut naruszenia wizerunku. Jak wiecie na to też ?są paragrafy?. O czym było wiele razy na blogu (art. 81 ust. 1 Ustawy).
Zarzut trzeci też jest związany z wizerunkiem. Istnieje ryzyko, że nawet mając zgodę modelki można naruszyć jej dobra osobiste (np. poprzez niestosowny wpis lub użycie w sposób obrażający modela). Pisałem o tym m.in. w ?Rzućcie grosik? i ?Sprzedajemy cudzy wizerunek?. W tym miejscu przypomnę uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie (sygn. akt I ACa 1359/01):
?W przypadku powoływania się przez osobę poszkodowaną na naruszenie jej prawa do czci i do prywatności, zapłata za pozowanie nie jest wystarczająca dla wyłączenia bezprawności działania naruszającego dobra osobiste, który musi wykazać dysponowanie odpowiednim zezwoleniem poszkodowanego.?
Ważne orzeczenie i warto je sobie dobrze zapamiętać. Zapłata modelce lub posiadanie model release w garści nie upoważnia do wszystkiego. Zawsze są pewne granice, po przekroczeniu których stan Twojego konta może się znacznie uszczuplić. 😉 Jeżeli zdjęcia nie zostaną usunięte z opisanego w artykule portalu w odpowiednim czasie, to administratorzy narażają się na współodpowiedzialność. Swoja drogą byłoby to może dla Opolanek prostsze, gdyż miałyby realnego odpowiedzialnego. Nie musiałyby poszukiwać rzeczywistych ?naruszycieli? poprzez IP. Zwłaszcza jeżeli mieli oni dynamiczne IP, to szukaj tatka, latka ;-).
Warto przy okazji przypomnieć, że za pomocą głupiego wpisu na forum czy też pod zdjęciem można też popełnić przestępstwo w formie określonej w art. 216 § 2 k.k.
Art. 216. § 1. Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
§ 2. Kto znieważa inną osobę za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Jest to przestępstwo, które ścigane jest z oskarżenia prywatnego (art. 216 § 5 k.k.), tzn. że sam musisz bawić się w oskarżyciela lub wynająć adwokata, który zrobi to za ciebie. 😉 Rzadko zdarza się, aby prokurator uznał, że interes społeczny wymaga, aby w sprawach z art. 216 § 1 i 2 k.k. wszcząć postępowanie z urzędu (art. 60 § 1 kodeksu postępowania karnego). Dobra wiadomość dla administratorów czy blogerów jest taka, że ?za informacje, które zawierają słowa o treści znieważającej inną osobę, odpowiedzialność karną ponosi ich autor? (postanowienie Sądu Najwyższego, sygn. akt V KKN 118/99).
4 komentarze
mnie te słowa policjanta zastanawiają: „- Na komisariacie spędziłyśmy ponad dwie godziny i wyszłyśmy z niczym. Policjanci wydrukowali sobie zdjęcie, ale z góry zapowiedzieli, że pomóc nie mogą bo same dobrowolnie wrzuciłyśmy zdjęcie do internetu – opowiadają nam dziewczyny.”
Jak to się ma do prawa?
A gdzie jest powiedziane, że na 100% policjant zna prawo autorskie. A może nie tak powiedział, albo ktoś coś źle zrozumiał lub przekręcił. Opcji jest sporo.Każda prawdopodobna.
Swoją drogą bardzo często starają się spławić interesanta.;-)
jak wszędzie wszyscy (chyba, że masz zapłacić…).
niech będzie, że „większość”.