F-LEX
  • Ogólne
  • Wizerunek
  • Prawo Autorskie
  • Moje zdjęcia
  • O mnie

Akademia policyjna

2 stycznia 2014

Europejski wizerunek

31 lipca 2013

„Revange porn” w Polsce

15 października 2014

Warunki korzystania z Adobe Creative Cloud

19 maja 2019

Co zrobić z tym fantem?

20 maja 2012

Grzech śmiertelny fotografa prasowego

6 września 2012

Jak zostać prezydentem

17 września 2011

Jak określić wynagrodzenie

5 stycznia 2015
Ogólne

Blaski i cienie – kontynuacja

przez dar_wro 20 października 2011
dar_wro

W ?Blaskach i cieniach bloga? pozwoliłem sobie powątpiewać w słuszność tarnowskiego orzeczenia. Przypomnijmy, że jak wynika z doniesień internetowych, tarnowski sąd uznał, że wydawca odpowiada za treść wpisu, nawet jeżeli go usunął na wniosek zainteresowanego. F-LEX, nie pierwszy i nie ostatni, miał szereg wątpliwości do takiej tezy. Nie ma na razie informacji o wyniku tamtej sprawy, ale mamy gorące wieści ze stolicy. O tyle smakowitszy kąsek, że ma zarówno  pierwiastek polityki, jak i prasy przez duże ?P?.  Ano mecenas Giertych, na razie w pierwszej instancji, przegrał z Faktem. Prawdę mówiąc, kto i z kim przegrał jest mało ważne. Ważne natomiast jest to, że sąd uznał dzisiaj (oczywiście wyrok nie jest prawomocny), że wydawca nie odpowiada, bezwzględnie, za treść wpisów na forum. Jak wydawca nie odpowiada, to nie odpowiada również bloger. Odpowiadać można tylko wtedy, gdy zajdą przesłanki określone w art. 14 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczna.  Nie dziwi treść wyroku. Trudno, żeby sąd warszawski nie wziął pod uwagę jeszcze gorącego orzeczenia Sądu Najwyższego z 8 lipca tego roku, którego najbardziej interesujące tezy przypomnę jeszcze raz:
Usługodawca świadczący usługę polegającą na udostępnieniu możliwości bezpłatnego korzystania z Internetu oraz zamieszczania wpisów na uruchomionym przez siebie portalu dyskusyjnym, odpowiada za naruszenie tą drogą cudzych dóbr osobistych tylko wtedy, gdy wiedział, że wpis narusza takie dobro i mimo to nie uniemożliwił niezwłocznie dostępu do wpisu, a więc nie usunął go niezwłocznie.
Usługodawca świadczący drogą elektroniczną usługi polegające na umożliwieniu bezpłatnego dostępu do utworzonego przez siebie internetowego portalu dyskusyjnego nie ma obowiązku zapewnienia możliwości identyfikacji usługobiorcy dokonującego wpisu na takim portalu.

W sądzie czeka jeszcze sprawa Radka Sikorskiego przeciwko wydawcy. Pan Minister reprezentowany jest przez mecenasa G. Mając na uwadze dzisiejsze orzeczenie sądu warszawskiego oraz cytowany wyrok Sądu Najwyższego, raczej widzę marne szanse na sukces, jeżeli prawdą jest, że wydawca  usunął wpis zaraz po doniesieniu.

Pewnym ?przekleństwem? dla osób, których dobra są naruszane w internecie, są Googl-e. Googl-e pamiętają wiele rzeczy i mają w pamięci zrzuty nawet usuniętych stron, czy wpisów. Ale za to już nie odpowiada ani bloger ani wydawca.

20 października 2011 0 komentarze
0 FacebookTwitterPinterestEmail
TwórcaUtwór

Ludzie listy piszą

przez dar_wro 15 października 2011
dar_wro

Suplement do ?Inspiracja czy utwór zależny?. Tekst jest dedykowany Ewie, skoro ona (w zasadzie w jej imieniu Piotr) wrzuciła temat.

?Hej, mam dla Ciebie temat od Ewy. Historia autentyczna, ale to też szerszy i dość realny problem. Kiedyś na targach grafik w ramach walki z nudą wziął jakieś nasze zdjęcie, przerobił je na czarno-białe, coś pokombinował, podpisał „processed by….” i zapisał jako kopię. No i…? Skoro obróbka jest częścią procesu twórczego, czy można wziąć i przerobić cudze zdjęcie tworząc nowy utwór? I czy można tak postąpić bez względu na opinię autora zdjęcia? Odpowiedzi wypatruję na Flexie :-)?.

Z punktu widzenia prawa sprawa wydaje się być prosta, albowiem chodzi o wykonywanie praw zależnych. Kwestia wykonywania praw zależnych poruszana były wczoraj w ?Inspiracja, czy utwór zależny?. Prawa zależne regulowane są w art. 2 Ustawy. Był wczoraj podany, ale komu by się chciało do niego wracać, powtórzmy więc treść.

Kontynuuj czytanie

15 października 2011 3 komentarze
0 FacebookTwitterPinterestEmail
Ochrona praw autorskichUtwór

Inspiracja czy utwór zależny?

przez dar_wro 14 października 2011
dar_wro

?Fotograficzny internet? dyskutuje na temat sprawy o plagiat fotograficzny [Uwaga 2019/05/19 – link już niestety nie jest aktywny] . Z zamieszczonych informacji wynika, że sprawa będzie dotyczyła kwestii ?kradzieży pomysłu na zdjęcie?. Szczerze mówiąc nie zazdroszczę sądowi, który będzie musiał zająć się tą sprawą.  Dookoła słychać: plagiat, plagiat, plagiat. Grzmią, bardziej lub mniej znani, fotograficy, zarówno zawodowcy, jak i amatorzy. Jako, że jest to problematyka, którą interesuje się również F-LEX, to dzisiaj na kanwie jedynie informacji z netu rozważmy kwestię plagiatu. O odpowiedzialności karnej za plagiat na podstawie przepisów  Ustawy było w True story, czyli rzecz o plagiacie. W zasadzie większość z nas używa pojęcia plagiat w rozumieniu bardzo potocznym. W sumie nie dziwi, skoro ?plagiat? nie doczekał się ustawowej definicji. Powszechnie przyjmuje się, że jest to kradzież utworu ? tu zdjęcia (w rzeczywistości własności intelektualnej), a nawet pomysłu na jego zrobienie. Orzecznictwa na temat plagiatu (poza sprawami dotyczącymi  przepisywania prac naukowych ? oj ci naukowcy) za wiele nie ma. W latach 80-tych jedna pani drugiej pani zarzuciła, że ta druga maluje to samo, co ta pierwsza (sprawa trafiła aż na wokandę Sądu Najwyższego, sygn. akt I CR 92/83). Sprawa nie dotyczyła wprost plagiatu, a nazwania kogoś plagiatorem. A było to tak: Pani X zajmowała się malowaniem obrazów, m.in. także główek dziecięcych, amatorsko. W malowanych przez nią obrazach dzieci występują „takie elementy, jak forma i układ, takich samych obrazów, malowanych przez panią Y od kilku lat”. Pani Y, jako „pierwsza inicjatorka tego stylu malowania główek dziecięcych” zarzuciła Pani X plagiat.  W sprawie tej Sąd Najwyższy uznał, że ?zarzut jest prawdziwy nie tylko w wypadku plagiatu jawnego, ale także ukrytego (przeróbka cudzego utworu podawana za utwór własny) lub częściowego (wykorzystanie tylko niektórych części partii utworu cudzego)?. Wskazówka ta może mieć znaczenie w sporze, który stał się przyczynkiem do dzisiejszego wpisu.

Kontynuuj czytanie

14 października 2011 20 komentarzy
0 FacebookTwitterPinterestEmail
Ogólne

Blaski i cienie bloga

przez dar_wro 12 października 2011
dar_wro

Wbrew pogłoskom rozsiewanym na DFV, nie zatrzasnąłem się w szafie.  Ani sam, ani z kilkoma innymi osobami. Nie byłem również w Albanii. Zachodzi natomiast duże prawdopodobieństwo, graniczące z pewnością, że w Albanii był Andrzej2 vel amaśka. Nie jest również prawdą, że mogłem się struć kanapką, która mi podmieniła akua. Jak również  stanowczo zaprzeczam, że akua to alter ego F-LEXa.

O czym tu by napisać? Chyba o doniesieniach z sądu tarnowskiego dotyczących odpowiedzialności blogera za komentarze umieszczane przez osoby trzecie na blogu.
Nie znam faktów z tej konkretnej  sprawy, ale mogę odnieść się do przepisów prawa, a dokładnie do ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną. W końcu większość fotografów ma swoje strony lub blogi, gdzie inne osoby mogą pisać swoje komentarze. Warto więc skreślić kilka słów. Odpowiedzmy sobie na pytanie, czy istnieje w Polsce prawny obowiązek moderowania wpisów?  Otóż takiego obowiązku nie ma. Art. 15. Przywołanej ustawy stanowi, że podmiot, który świadczy usługi określone w art. 12-14, nie jest obowiązany do sprawdzania przekazywanych, przechowywanych lub udostępnianych przez niego danych, o których mowa w art. 12-14. Niby proste, ale jak widać nie dla wszystkich. Artykułem 15-tym musiał zajmować się m.in. lubelski Sąd Apelacyjny (sygn. akt I ACa 544/10), który potwierdził, że usługodawca nie ma obowiązku monitorowania sieci, co więcej nie ma też obowiązku podejmowania kroków w celu wdrożenia oprogramowania monitorującego. To samo stwierdził Sąd Najwyższy pisząc w uzasadnieniu (sygn. akt IV CSK 665/2010), że usługodawca nie jest obowiązany do kontroli treści wypowiedzi umieszczanych przez internautów na forum dyskusyjnym. Oczywiście kwestia moderować, czy też nie, to jest decyzja indywidualna. Pamiętać jednak należy, że moderując wpisy bierzemy już na wstępie za nie poniekąd odpowiedzialność. 

Kontynuuj czytanie

12 października 2011 12 komentarzy
0 FacebookTwitterPinterestEmail
Prawo autorskieTwórca

Współsprawstwo

przez dar_wro 5 października 2011
dar_wro

Nie, nie będzie nic o prawie karnym. Będzie jak zawsze o prawie autorskim w kontekście fotografii. Pamiętacie ?Autoportret?? Dzisiaj będzie o tym kiedy Pan ?Push The Buton? może  stać się współtwórcą.  Tak więc tematem przewodnim nie jest współsprawstwo, a współtwórczość. Utwór, czyli również fotografia, niekoniecznie musi mieć jednego twórcę. Może zdarzyć się tak, że zdjęcie będzie miało ?kilku twórców?, czyli współtwórców. O współtwórstwie stanowi art. 9 Ustawy.

?Art. 9. 1. Współtwórcom przysługuje prawo autorskie wspólnie. Domniemywa się, że wielkości udziałów są równe. Każdy ze współtwórców może żądać określenia wielkości udziałów przez sąd, na podstawie wkładów pracy twórczej.
2. Każdy ze współtwórców może wykonywać prawo autorskie do swojej części utworu mającej samodzielne znaczenie, bez uszczerbku dla praw pozostałych współtwórców.
3. Do wykonywania prawa autorskiego do całości utworu potrzebna jest zgoda wszystkich współtwórców. W przypadku braku takiej zgody każdy ze współtwórców może żądać rozstrzygnięcia przez sąd, który orzeka uwzględniając interesy wszystkich współtwórców.
4. Każdy ze współtwórców może dochodzić roszczeń z tytułu naruszenia prawa autorskiego do całości utworu. Uzyskane świadczenie przypada wszystkim współtwórcom, stosownie do wielkości ich udziałów.
5. Do autorskich praw majątkowych przysługujących współtwórcom stosuje się odpowiednio przepisy Kodeksu cywilnego o współwłasności w częściach ułamkowych.?

Jeżeli zdjęcie będzie rezultatem działania wspólnego dwóch lub więcej osób, będzie można mówić o współtwórstwie. W doktrynie większość kładzie nacisk na konieczność porozumienia się osób, aby można było mówić o współtwórstwie. Orzecznictwo Sądu Najwyższego w materii  współtwórstwa zdjęcia stawia podobną tezę, acz nie taką samą. W latach 70 poprzedniego wieku (ale to brzmi!) Sąd Najwyższy uznał, że współtwórczość wynikająca ze współpracy przy tworzeniu dzieła kilku osób, nie może powstać niezależnie od woli twórców, musi bowiem istnieć, choćby dorozumiane, wynikające z czynności konkludentnych, porozumienie współtwórców co do stworzenia wspólnym wysiłkiem wspólnego dzieła. W XXI wieku Sąd podzielił ten pogląd, acz uznał, że ?nie można wykluczyć współautorstwa, mimo braku porozumienia, decyduje bowiem obiektywny wkład drugiej osoby do powstania dzieła? (sygn. akt III CKN 1096/00).

Kontynuuj czytanie

5 października 2011 6 komentarzy
0 FacebookTwitterPinterestEmail
Nowszy post
Starszy post

Autor

Autor

dar_wro

Dzień dobry! To ja jestem autorem tego całego zamieszania, które kryje się pod "F-LEX. Prawo i Fotografia". F-LEX jest blogiem, na którym dochodzi do zderzenia "artystycznych wizji" z rzeczywistością prawnych zawiłości. Jest to niekomercyjne przedsięwzięcie prawnika fotoamatora, który pewnego dnia biorąc do ręki aparat uzmysłowił sobie, ile kłopotów może spowodować robienie i publikowanie zdjęć. Pozdrawiam wszystkich zaglądających. Darek (dar_wro)

Najnowsze wpisy

  • Szpiedzy się śmieją, a fotograf pójdzie siedzieć, czyli rzecz o zakazie fotografowania

    22 kwietnia 2025
  • Cecha fotografii

    4 listopada 2021
  • Zgoda na publikację wizerunku i jej cofnięcie

    15 września 2019
  • Fotograficzna recepta na utwór

    20 sierpnia 2019

Kategorie

Bądźmy w kontakcie

Facebook Twitter Instagram Email Vimeo 500px

Szturchaniec fotograficzny

  • Wesołych Świąt!

    Wszystkiego świątecznego, wiosennych spacerów z aparatem, fotogenicznych zajączków, radosnych mazurków i miłych spotkań życzą Ewa & Piotr

@2011-2025
www.f-lex.pl Wszelkie prawa zastrzeżone.


Powrót do góry
Zarządzaj zgodą
Aby zapewnić jak najlepsze wrażenia, korzystamy z technologii, takich jak pliki cookie, do przechowywania i/lub uzyskiwania dostępu do informacji o urządzeniu. Zgoda na te technologie pozwoli nam przetwarzać dane, takie jak zachowanie podczas przeglądania lub unikalne identyfikatory na tej stronie. Brak wyrażenia zgody lub wycofanie zgody może niekorzystnie wpłynąć na niektóre cechy i funkcje.
Funkcjonalne Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych. Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
Zarządzaj opcjami Zarządzaj serwisami Zarządzaj {vendor_count} dostawcami Przeczytaj więcej o tych celach
Zobacz preferencje
{title} {title} {title}
F-LEX
  • Ogólne
  • Wizerunek
  • Prawo Autorskie
  • Moje zdjęcia
  • O mnie