Skoro jest sobota, to można odpocząć od paragrafów i wszelkiej maści problemów prawnych. Skoro tak, to dzisiejszy wpis będzie też ?bezprawny?. To już kolejne bezprawie na blogu. Jeszcze chwila i wejdzie mi to w krew. Skoro blog dotyczy ?prawa i fotografii?, to dzisiaj będzie sama fotografia. W końcu sobota to dobry czas, aby zająć się własnym hobby. Niestety aura i pora roku nie do końca sprzyja fotografom, dookoła wszędzie widoczny jest brak porządnego światła.
Oczywiście można próbować fotografować w warunkach, jakie mamy w obecnej chwili, ratując się czy to statywem, czy wysokim ISO. Nie zmieni to jednak faktu, że światła na zdjęciach i tak może być mało, a efekt będzie mizerny. Większość z nas ma jednak w plecaku jakieś dodatkowe źródło światła w postaci lampy błyskowej. Oczywiście, jak większość zachwycam się mistrzowskim sposobem kreowania światła przez Joe McNallego, a jako wierny fan Nikona jestem również wyznawcą CLS-a. Lampową wiedzę czerpałem od Niekerka, najpierw z bloga, a potem z ?Lampy błyskowej w fotografii ślubnej?.