Na temat kończącego się dzisiaj Euro2012 pisałem na blogu dwukrotnie. Raz w tekście zatytułowanym ?Jeszcze jeden powód, by nie lubić piłki nożnej? poświęconemu ?zakazowi stadionowemu? dla aparatów fotograficznych i drugi raz w aspekcie znaków towarowych ?Sportowy™?. Przy okazji przypomnę wszystkim ( w końcu dzisiaj jest mecz Hiszpania-Włochy), że w ?Sportowy™? zachęcałem do wołania Forza Italia. 😉 W tym miejscu chciałbym jeszcze raz wrócić do znaków towarowych, pomimo tego, że dzisiaj coś tam się kończy. Znajomy zachęcił mnie do powrócenia do tego tematu po tekście dotyczącym wydania albumu fotograficznego z Euro2012. Nie będę powtarzał tego wszystkiego, co było u mnie na blogu, jak również w przywołanym tekście. Oderwijmy się od piłki kopanej i zajrzyjmy do przepisów związanych ze znakami towarowymi. Kwestie ochrony znaków towarowych reguluje ustawa z 30 czerwca 2000 r. prawo własności przemysłowej (tekst jednolity z 2003 r. Dz.U. nr 119, poz. 1117 z późniejszymi zmianami). Znakiem towarowym może być każde oznaczenie, które można przedstawić w sposób graficzny, jeżeli oznaczenie takie nadaje się do odróżnienia towarów jednego przedsiębiorstwa od towarów innego przedsiębiorstwa. Znakiem towarowym może być w szczególności wyraz, rysunek, ornament, kompozycja kolorystyczna, forma przestrzenna, w tym forma towaru lub opakowania, a także melodia lub inny sygnał dźwiękowy (art. 120). Przez uzyskanie prawa ochronnego nabywa się prawo wyłącznego używania znaku towarowego w sposób zarobkowy lub zawodowy na całym obszarze Rzeczypospolitej Polskiej. Czas trwania prawa ochronnego na znak towarowy wynosi 10 lat od daty zgłoszenia znaku towarowego w Urzędzie Patentowym (art. 153).
Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie (II GSK 335/09) zwrócił uwagę, że przedsiębiorca, który uzyskuje na podstawie p.w.p. prawo ochronne na znak towarowy, ma wyłączne prawo dysponowania nim w sposób zarobkowy i zawodowy na obszarze Polski (art. 153 p.w.p.). Wynikająca z udzielonego prawa ochronnego możliwość nieskrępowanego wykorzystywania własnego znaku towarowego w prowadzonej działalności gospodarczej jest jednym z przejawów realizowania konstytucyjnej zasady swobody działalności gospodarczej. I to jest powód, dla którego UEFA zarejestrowała prawie wszystko, co było możliwe, a Urząd Patentowy przypomina o tym na swojej stronie internetowej.
Używanie znaku towarowego polega w szczególności na:
- umieszczaniu tego znaku na towarach objętych prawem ochronnym lub ich opakowaniach, oferowaniu i wprowadzaniu tych towarów do obrotu, ich imporcie lub eksporcie oraz składowaniu w celu oferowania i wprowadzania do obrotu, a także oferowaniu lub świadczeniu usług pod tym znakiem;
- umieszczaniu znaku na dokumentach związanych z wprowadzaniem towarów do obrotu lub związanych ze świadczeniem usług;
- posługiwaniu się nim w celu reklamy.
Zwracam uwagę, że zwrot ?w szczególności? wskazuje, że niżej wymienione sytuacje są tylko przykładowe i nie zawierają zamkniętego katalogu związanego z używaniem znaku towarowego. W związku z faktem, że UEFA zarejestrowała wiele znaków słownych, powstają takie sytuacje, jak ta opisana w przywołanym artykule o perypetiach związanych z tytułem dla albumu fotograficznego. Zapewne nie pierwsza i nie ostatnia.
Są jednak także pozytywne wieści. Nie ma żadnego przepisu, który zabraniałby nam wprost publikować i korzystać z fotografii, na której uwidoczniliśmy przedmioty ?obrendowane? znakiem towarowym, no chyba, że będziemy mieli do czynienia z takim dziwadłem, jak TU. Prawo do fotografowania znaków towarowych i przedmiotów nimi opatrzonych można wywnioskować między innymi z art. 155 ust. 1 przywołanej dzisiaj ustawy.
Art. 155. 1. Prawo ochronne na znak towarowy nie rozciąga się na działania dotyczące towarów ze znakiem, polegające w szczególności na ich oferowaniu do sprzedaży lub dalszym wprowadzaniu do obrotu towarów oznaczonych tym znakiem, jeżeli towary te zostały uprzednio wprowadzone do obrotu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej przez uprawnionego lub za jego zgodą.
Sąd Apelacyjny w Poznaniu (sygn. akt I ACa 967/08) wyraził m.in. pogląd, że dalszy uczestnik obrotu, ma prawo do używania znaku w celach reklamowych i informacyjnych, jeżeli tylko nie prowadzi to do mylącego wrażenia o istnieniu gospodarczych powiązań pomiędzy uprawnionym ze znaku a używającym go w tym celu.
PS. A kto wygra dzisiaj mecz? AZZURRI 🙂