F-LEX
  • Ogólne
  • Wizerunek
  • Prawo Autorskie
  • Moje zdjęcia
  • O mnie

Impreza integracyjna

27 września 2011

Fajne, ale cudze zdjęcie

24 kwietnia 2016

Czy Węgry to kraj dla fotografów?

21 marca 2014

Co przyniesie pod choinkę Święty Mikołaj?

21 grudnia 2014

Co musi powód

10 września 2014

Czy zakupy za granicą będą droższe?

7 lutego 2016

Blaski i cienie – kontynuacja

20 października 2011

Uwaga usterka!

3 czerwca 2014
Ochrona praw autorskichTwórca

Impreza integracyjna

przez dar_wro 27 września 2011
dar_wro

Szef kazał Ci wziąć z sobą aparat fotograficzny i zrobić kilka zdjęć na Wyjeździe integracyjnym. Komu będą przysługiwać prawa do zdjęć? Szefowi, firmie która Cię zatrudnia, a może Tobie (w końcu to Twój aparat fotograficzny, a nie szefa). Na wstępie ustalmy jedną podstawową zasadę. Własność sprzętu nie ma wpływu na to, kto jest autorem zdjęcia, jak również na to, komu przysługują autorskie prawa  majątkowe do zdjęcia. Wszystko zależy od tego, na jakim jesteś zatrudniony stanowisku i co należy do Twoich obowiązków pracowniczych, jak również od tego, co masz napisane w umowie o pracę. Jeżeli umowa nie reguluje tych kwestii, to zastosowanie będą miały przepisy zawarte w art. 12 Ustawy.

?Art. 12. 1. Jeżeli ustawa lub umowa o pracę nie stanowią inaczej, pracodawca, którego pracownik stworzył utwór w wyniku wykonywania obowiązków ze stosunku pracy, nabywa z chwilą przyjęcia utworu autorskie prawa majątkowe w granicach wynikających z celu umowy o pracę i zgodnego zamiaru stron.?

Kontynuuj czytanie

27 września 2011 9 komentarzy
0 FacebookTwitterPinterestEmail
Ochrona praw autorskich

Reprodukcja

przez dar_wro 26 września 2011
dar_wro

Wielokrotnie w dyskusjach na forach pojawia się stwierdzenie, że ochrona praw do zdjęcia, to w zasadzie ?psu na buty?, gdyż nie wiemy ile osób z naszego zdjęcia zrobiło sobie tapetę na komputerze.  Poza tym jest problem, jak ścigać takie osoby i jak dochodzić swoich praw? Problem polega na tym, że nie ma problemu. Nie ma kogo i za co ?ścigać?. Ustawa wprowadza bowiem regulację w zakresie użytku prywatnego. Dozwolony użytek prywatny, o którym mowa w art. 23 Ustawy, dotyczy bowiem również fotografii, skoro fotografia jest utworem.

Art. 23. 1. Bez zezwolenia twórcy wolno nieodpłatnie korzystać z już rozpowszechnionego utworu w zakresie własnego użytku osobistego. Przepis ten nie upoważnia do budowania według cudzego utworu architektonicznego i architektoniczno-urbanistycznego oraz do korzystania z elektronicznych baz danych spełniających cechy utworu, chyba że dotyczy to własnego użytku naukowego niezwiązanego z celem zarobkowym.
2. Zakres własnego użytku osobistego obejmuje korzystanie z pojedynczych egzemplarzy utworów przez krąg osób pozostających w związku osobistym, w szczególności pokrewieństwa, powinowactwa lub stosunku towarzyskiego.

W świetle powyższego przepisu można nie tylko sobie zrobić tapetę z cudzego zdjęcia na komputerze, ale również można je wydrukować i powiesić na ścianie w sypialni. I wszystko zupełnie legalnie. Warunek jest jeden ? fotografia musi być rozpowszechniona i to rozpowszechniona legalnie (utworem rozpowszechnionym jest utwór, który za zezwoleniem twórcy został w jakikolwiek sposób udostępniony publicznie ? art. 6 ust. 1 pkt 6 Ustawy). Czy zdjęcie może wisieć tylko w sypialni? Czy druga kopia może wisieć w korytarzu, a trzecia w salonie? Korzystamy  z ?uprzejmości ustawodawcy? i całkiem za darmo drukujemy sobie zdjęcie – bez zgody i wiedzy autora lub właściciela praw majątkowych – dlatego też ustawodawca zawęża nam pole działania. Mamy prawo do korzystania z jednego egzemplarza, co wynika z treści art. 23 ust. 2 Ustawy. Nie ma więc przyzwolenia na reprodukcję na większą skalę. Proceder korzystania z dobrodziejstwa art. 23 Ustawy przestaje być legalny, jak ktoś zacznie reprodukować zdjęcie i je sprzedawać lub w inny sposób wprowadzać do obrotu. W takim bowiem wypadku przestajemy mieć do czynienia z użytkiem osobistym, a wprowadzający reprodukcje do obrotu narusza majątkowe prawa autorskie podmiotu, który je posiada.

Ps. Jeżeli ktoś już zaciera ręce, że na podstawie art. 23 Ustawy będzie mógł korzystać za darmo np. z CS5, to śpieszę poinformować, że dozwolony własny użytek osobisty nie znajduje zastosowania do programów komputerowych (art. 77 Ustawy). Tak więc CS5 trzeba kupić, czy się to komu podoba, czy nie.

26 września 2011 11 komentarzy
0 FacebookTwitterPinterestEmail
AutorstwoOchrona praw autorskich

Czary czy prawo

przez dar_wro 25 września 2011
dar_wro

Wybory coraz bliżej. Coraz więcej dziwnych informacji typu,  Premier zabija muchę lub papryka-show. Dla fotografów życie toczy się jednak tak samo, jak wcześniej. Wciąż borykamy się z tymi samymi problemami. Nawet jeżeli jesteś zaklasyfikowana jako świętokrzyska czarownica, to nie koniecznie uchroni Cię to od problemów z licencjobiorcami Twoich zdjęć. DFV-owa koleżanka, będąca samozwańczą czarownicą, ma ostatnio wiele przygód związanych ze swoimi zdjęciami. Ostatnio pewien zacny powiat publikując za jej zgodą zdjęcia, zapomniał o takim drobnym szczególe, jak podpisanie zdjęć imieniem i nazwiskiem autora. Bez względu na to, czy było to obwarowane w umowie, czy też nie ? obowiązek taki istnieje z mocy prawa. F-LEX zajmował się już osobistymi prawami autorskimi kilkakrotnie (m.in. w Ja? autor czy w „Słowo na niedzielę?).
Co ma zrobić autorka? Licencjobiorca opublikował za zgodą, ale nie podał ich autorki. Poprzez publikację za zgodą nie naruszył on majątkowych praw autorskich, jednak brak oznaczenia twórcy powoduje, że mamy do czynienia z naruszeniem osobistych praw autorskich. Zajrzyjmy do art. 78 ust. 1 Ustawy.
?Art. 78. 1. Twórca, którego autorskie prawa osobiste zostały zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania. W razie dokonanego naruszenia może także żądać, aby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności aby złożyła publiczne oświadczenie o odpowiedniej treści i formie. Jeżeli naruszenie było zawinione, sąd może przyznać twórcy odpowiednią sumę pieniężną tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę lub – na żądanie twórcy – zobowiązać sprawcę, aby uiścił odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez twórcę cel społeczny.?

Kontynuuj czytanie

25 września 2011 8 komentarzy
0 FacebookTwitterPinterestEmail
Ochrona praw autorskich

Case study kontynuacja

przez dar_wro 21 września 2011
dar_wro

W Case study cytowałem wyimki pewnego postanowienia prokuratury w sprawie umorzenia sprawy z art. 116 ust. 1 i 2 Ustawy. Dzisiaj przeanalizujmy sprawę. A było to tak (fachowo mówimy o stanie faktycznym sprawy): Był sobie Pan X, który zamieszczał swoje zdjęcia w internecie. Był sobie również Pan Y, który handlował na ?aledrogo?, a dla zachwalania swoich produktów na stronie korzystał ze zdjęć (też Pana X), które ściągnął sobie z internetu. Pech chciał, że Pan X to przyuważył. Napisał pismo do Pana Y, ten nie zareagował i wtedy została wplątana w to machina wymiaru sprawiedliwości. Niestety pani prokurator w Gdyni umorzyła postępowanie w związku ze stwierdzeniem, iż zarzucany Panu Y czyn nie zawiera znamion przestępstwa.  Z przyczyn, o których nie będę pisał, pan X nie zaskarżył tego postanowienia.
Teraz wróćmy do samego przepisu Ustawy, który brzmi:
Art. 116. 1. Kto bez uprawnienia albo wbrew jego warunkom rozpowszechnia cudzy utwór w wersji oryginalnej albo w postaci opracowania, artystyczne wykonanie, fonogram, wideogram lub nadanie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w ust. 1 w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
3. Jeżeli sprawca uczynił sobie z popełniania przestępstwa określonego w ust. 1 stałe źródło dochodu albo działalność przestępną, określoną w ust. 1, organizuje lub nią kieruje, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 5.
4. Jeżeli sprawca czynu określonego w ust. 1 działa nieumyślnie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Kontynuuj czytanie

21 września 2011 10 komentarzy
0 FacebookTwitterPinterestEmail
Ochrona wizerunku

Aniołki Prezesa

przez dar_wro 19 września 2011
dar_wro

Dzisiejszy wpis, wbrew pozorom, nie jest polityczny, ma na celu pokazać konsekwencje wynikające z pewnych naszych działań. Dziękować Bogu, że żyjemy w demokratycznym kraju (chociaż prezes od aniołków ma chyba inne zdanie w tej kwestii) i każdy sam decyduje kogo popiera i na kogo będzie głosował. Są jednak też niezdecydowani i to do nich kierowane są akcje typu Tuskobus, czy inne wyborcze gadżety. W poprzednich wyborach Joanna Kluzik-Rostkowska, a teraz nowe panie postanowiły być twarzami wyborczymi pewnej partii politycznej. Dorosłe kobiety, to wiedzą co czynią. Każdy ma prawo samemu dysponować swoim wizerunkiem (no w końcu przecież to dobro osobiste). Przy okazji Wizerunku ? nie zawsze ? politycznego przywołałem pewne orzeczenie sądowe dotyczące wyborów (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie, sygn. akt I Aca158/09). Jak ulał pasuje ono do ostatnich informacji, zamieszczonych przez środki masowego przekazu, o aniołkach. Kluzik Rostkowska była już wcześniej znana i z innych ?powodów? można było publikować jej wizerunek. Nowe aniołki są? nowe. Twarze i nazwiska nieznane powszechnie. Ale do czasu. To już nie wróci. Z uzasadnienia przywołanego wyroku sądu należy wywnioskować, że nowe aniołki poprzez fakt włączenia się w rywalizację partii politycznych w kampanii wyborczej, użyczyły własnego wizerunku dla celów związanych z promocją jednej partii, co powoduje, że mogą być uznane za osoby powszechnie znane. Skoro aniołki prezesa są osobami powszechnie znanymi, to tym samym każdy fotograf będzie miał możliwość skorzystania z ustawowej zgody na publikację ich wizerunku, w ramach upoważnienia ustawowego zawartego w art. 81 ust. 2 pkt 1 Ustawy (Zezwolenia nie wymaga rozpowszechnianie wizerunku osoby powszechnie znanej, jeżeli wizerunek wykonano w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych, w szczególności politycznych, społecznych, zawodowych.)

Do pewnego wydawnictwa ostatnio wpłynął wniosek o usunięcie z internetu wywiadu z panią prawnik z czasów, kiedy nie była jeszcze prawnikiem. Tekst nie jest obraźliwy, a pani opowiada o swoich pasjach i zamiłowaniach. Problem polega na tym, że w wyszukiwarkach po wpisaniu nazwiska owej pani pojawia się na pierwszym miejscu link do wywiadu, zamiast do informacji o jej poczynaniach zawodowych. Piszę o tym tylko po to, aby pokazać, że konsekwencje pewnych działań i naszych decyzji, mogą ciągnąć się za nami latami.

Czas na morał ;-).
Kto chce być aniołkiem lub diabełkiem tego lub owego prezesa, powinien pamiętać, że nie da się tego tak po prostu w przyszłości wymazać, a poza tym traci się w pewnym zakresie prawo do prywatności.

Dla fotografa dobra wiadomość: uzyskałeś ustawowe przyzwolenie na publikację wizerunku aniołka.

19 września 2011 0 komentarze
0 FacebookTwitterPinterestEmail
Nowszy post
Starszy post

Autor

Autor

dar_wro

Dzień dobry! To ja jestem autorem tego całego zamieszania, które kryje się pod "F-LEX. Prawo i Fotografia". F-LEX jest blogiem, na którym dochodzi do zderzenia "artystycznych wizji" z rzeczywistością prawnych zawiłości. Jest to niekomercyjne przedsięwzięcie prawnika fotoamatora, który pewnego dnia biorąc do ręki aparat uzmysłowił sobie, ile kłopotów może spowodować robienie i publikowanie zdjęć. Pozdrawiam wszystkich zaglądających. Darek (dar_wro)

Najnowsze wpisy

  • Szpiedzy się śmieją, a fotograf pójdzie siedzieć, czyli rzecz o zakazie fotografowania

    22 kwietnia 2025
  • Cecha fotografii

    4 listopada 2021
  • Zgoda na publikację wizerunku i jej cofnięcie

    15 września 2019
  • Fotograficzna recepta na utwór

    20 sierpnia 2019

Kategorie

Bądźmy w kontakcie

Facebook Twitter Instagram Email Vimeo 500px

Szturchaniec fotograficzny

  • Wesołych Świąt!

    Wszystkiego świątecznego, wiosennych spacerów z aparatem, fotogenicznych zajączków, radosnych mazurków i miłych spotkań życzą Ewa & Piotr

@2011-2025
www.f-lex.pl Wszelkie prawa zastrzeżone.


Powrót do góry
Zarządzaj zgodą
Aby zapewnić jak najlepsze wrażenia, korzystamy z technologii, takich jak pliki cookie, do przechowywania i/lub uzyskiwania dostępu do informacji o urządzeniu. Zgoda na te technologie pozwoli nam przetwarzać dane, takie jak zachowanie podczas przeglądania lub unikalne identyfikatory na tej stronie. Brak wyrażenia zgody lub wycofanie zgody może niekorzystnie wpłynąć na niektóre cechy i funkcje.
Funkcjonalne Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych. Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
Zarządzaj opcjami Zarządzaj serwisami Zarządzaj {vendor_count} dostawcami Przeczytaj więcej o tych celach
Zobacz preferencje
{title} {title} {title}
F-LEX
  • Ogólne
  • Wizerunek
  • Prawo Autorskie
  • Moje zdjęcia
  • O mnie