Niedawno gazeta.pl opublikowała artykuł na temat ?revange porn?. W zasadzie nie zwróciłbym uwagi na tekst, gdyby nie to że na FB redaktor reklamując teks napisał ?Ciekawe kiedy u nas się za to wezmą?. Dwa lata temu na blogu opublikowałem tekst ?Paparazzo?, który poświęcony był m.in. publikowaniu nagich fotek. Od tamtego czasu nic się nie zmieniło w naszym ustawodawstwie. Nadal publikowanie takich zdjęć bez zgody osoby fotografowanej jest przestępstwem opisanym w art. 191a kodeksu karnego. Przepis ten penalizuje również zachowanie opisane przez gazetę jako ?revange porn?.
Art. 191a. § 1. Kto utrwala wizerunek nagiej osoby lub osoby w trakcie czynności seksualnej, używając w tym celu wobec niej przemocy, groźby bezprawnej lub podstępu, albo wizerunek nagiej osoby lub osoby w trakcie czynności seksualnej bez jej zgody rozpowszechnia, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. Ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego.
W przypadku ?przestępstwa rozpowszechniania nagich fotek? bez znaczenia jest czy zostały one zrobione przy wykorzystaniu przemocy, groźby lub podstępu, czy też za zgodą osoby fotografowanej. Penalizowany jest sam fakt opublikowania zdjęć bez zgody.
W literaturze podkreśla się, że w przypadku przestępstwa z art. 191a k.k.
?musi dojść do utrwalenia lub rozpowszechnienia wizerunku twarzy osoby w powiązaniu z innymi elementami jej nagiego ciała lub twarzy osoby wraz z obrazem wskazującym na jej uczestnictwo w czynności seksualnej, choć niekoniecznie łączącym się z jej nagością. Może być jednak i tak, że twarzy osoby nie widać albo obraz jej jest niewyraźny, ale jakiś inny charakterystyczny element wyglądu osoby pozwala na jej zidentyfikowanie tak w szerszym odbiorze, a nawet w węższym kręgu odbiorców, co jednak nie jest już tak oczywiste, jak w przypadku wizerunku twarzy.?/*
Zapatrywanie to jest zgodne ze stanowiskiem Sądu Najwyższego zaprezentowanym w uzasadnieniu wyroku z dnia 15 października 2009 r. (sygn. akt I CSK 72/09). SN stwierdził, że wizerunek oznacza obraz fizyczny człowieka jako przedstawienie jego postaci, a zwłaszcza twarzy, a w rozumieniu przenośnym może jednak odnosić się także do takich cech człowieka, których ujawnienie umożliwia jego identyfikację.
Na koniec wróćmy do bardziej normalnego świata. Publikujemy akt, a w zasadzie „prawie” akt. Co w przypadku zdjęć, gdzie części intymne zostały spikselowane lub zakryte kwadracikami? Czy publikując takie zdjęcie bez zgody modelki narażamy się również na odpowiedzialność karną z art. 191 a?
Wizerunek osoby bez żadnego ubrania, na którym jednak zostały zasłonięte wszystkie intymne części ciała w całości, np. w postaci czarnych kwadracików naniesionych na te intymne części ciała za pomocą programu komputerowego, nie będzie stanowił wizerunku nagiej osoby. Każda natomiast inna sytuacja będzie wymagała oceny in concreto, a nie in abstracto, odnośnie zakresu zakrycia danej części ciała w aspekcie wypełnienia przedmiotowych znamion, mając na względzie ratio legis przepisu oraz kontekst sytuacyjny, w jakim ten obraz fizyczny danej osoby został np. rozpowszechniony./**
* * * * *
/* R.Krajewski, Przestępstwo utrwalania i rozpowszechniania wizerunku nagiej osoby lub osoby w trakcie czynności seksualnej. Prawo i Prokuratura nr 5/2012 [Uwaga 2019.05.15 – usunąłem aktywny link, bo brak kontentu do którego się odwoływał]
/** Bartłomiej Filek, Wizerunek nagiej osoby jako znamię przestępstwa z art. 191a§ 1 k.k. Prokuratura i Prawo nr 7-8/2012 [Uwaga 2019.05.15 – usunąłem aktywny link, bo brak kontentu do którego się odwoływał]
2 komentarze
Nie rozumiem pana o nazwisku Bartłomiej Filek.
„Wizerunek osoby bez żadnego ubrania, na którym jednak zostały zasłonięte wszystkie intymne części ciała w całości, np. w postaci czarnych kwadracików naniesionych na te intymne części ciała za pomocą programu komputerowego, nie będzie stanowił wizerunku nagiej osoby.”
Czyli wizerunek osoby jakiej to będzie? Ubranej?
Jak zdefiniować osobę ubraną? Naga, ale z listkiem figowym?
Kiedy osoba nie naga, tylko bez ubrania, przestaje być naga, a zaczyna być ubrana? Jaki jest antonim do 'naga’?
Tu chodzi o kwestie przesłanek odpowiedzialności karnej, a nie semantyczne rozważania 😉