Zakupy na odległość (a zwłaszcza zakupy w Internecie) cieszą się dużym zainteresowaniem ze względu na fakt, że większość produktów w wirtualnym sklepie jest najzwyczajniej w świecie tańsza. Na popularność zakupów internetowych również wpływa fakt, że od umowy sprzedaży można odstąpić w określonym przez przepisy prawa terminie. Mija euforia, człowiek zaczyna racjonalnie myśleć i uznaje, że przecież ma już dwa podobne tostery, które nadal funkcjonują i niczym nie ustępują temu, kupionemu wieczorem pod wpływem chwili lub reklamy. Oczywiście odnosi się to nie tylko do artykułów AGD, ale do wszelkich artykułów, w tym także do artykułów fotograficznych. Prawie każdy wie, że może odstąpić od umowy w terminie 10 dni. Doświadczenie natomiast wskazuje, że sprzedawcy starają się rzucać nam kłody pod nogi i utrudniają zwrot towaru.
Zgodnie z art. 7 ust. 1 w zw. z 10 ust. 1 ustawy z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny Konsument, który zawarł umowę na odległość, może od niej odstąpić bez podania przyczyn, składając stosowne oświadczenie na piśmie w terminie dziesięciu dni, liczonych od dnia wydania rzeczy, a gdy umowa dotyczy świadczenia usługi – od dnia jej zawarcia. Do zachowania tego terminu wystarczy wysłanie przez konsument oświadczenia przed jego upływem. W razie odstąpienia od umowy jest ona uważana za niezawartą, a konsument jest zwolniony z wszelkich zobowiązań. To, co strony świadczyły, ulega zwrotowi w stanie niezmienionym, chyba że zmiana była konieczna w granicach zwykłego zarządu. Zwrot powinien nastąpić niezwłocznie, nie później niż w terminie czternastu dni. Jeżeli konsument dokonał jakichkolwiek przedpłat, należą się od nich odsetki ustawowe od daty dokonania przedpłaty (art. 7 ust.3).