Dzisiaj znowu będzie o wizerunku. No cóż, jest to chyba jedna z najważniejszych kwestii, jaka się przewija cały czas w trakcie fotografowania. Najwięcej kłopotu sprawia fotografia uliczna, bo za każdym razem przed publikacją trzeba umieć sobie odpowiedzieć na pytanie, czy zachodzi ustawowa przesłanka do publikacji wizerunku. Pisząc o wizerunku z premedytacją przywołuję przepis Ustawy, a to po to, żeby każdemu głęboko wrył się w pamięć. Art. 81 ust. 2. Ustawy stanowi, że zezwolenia nie wymaga rozpowszechnianie wizerunku: 1) osoby powszechnie znanej, jeżeli wizerunek wykonano w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych, w szczególności politycznych, społecznych, zawodowych; 2) osoby stanowiącej jedynie szczegół całości takiej jak zgromadzenie, krajobraz, publiczna impreza. Publikując zdjęcia z ulicy warto, ba nawet trzeba o tym pamiętać. Zapewne większość z Was wie, że ostatnio były Warsztaty fotograficzne w Pradze organizowane przez DFV, o czym wspominałem na blogu. Obecnie uczestnicy warsztatów publikują swoje prace na stronie internetowej w katalogu ?Praga 2 ? marzec 2012?. Można znaleźć tam wiele zdjęć publikujących wizerunek ludzi, w tym wiele portretów ulicznych.
Uwaga mały konkurs (bez nagród!!!) ;-). Wskaż 2-3 zdjęcia, które są niezgodne z polską Ustawą w zakresie ochrony wizerunku oraz 2-3 zdjęcia, których publikacja jest dozwolona na podstawie art. 81 ust. 2 pkt 2 Ustawy. To będzie taka mała powtórka z F-LEXa. W końcu matura lub sesja za pasem. 😉
Dla ułatwienia podam jeden przykład. Jako, że autor wpisu nie jest ani celebrytą, ani politykiem, to publikacja takiego zdjęcia [Uwaga 2019.05.11 link już nie jest aktywny, DFV przestał funkcjonować] bez zgody jest najzwyklejszym nadużyciem. Po prawdzie jest to naruszenie prawa do wizerunku autora F-LEXa, albowiem art. 81 ust. 1 Ustawy stanowi, że rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim przedstawionej.
Przy ochronie prawa do wizerunku zasadnicze znaczenie ma pojęcie rozpoznawalności (możliwość identyfikacji osoby fizycznej). Sąd Najwyższy rozpatrywał kwestię rozpoznawalności w sytuacji, gdzie osobę sfotografowaną na zdjęciu można było zidentyfikować po charakterystycznej kurtce, torbie i sylwetce. Osoba ta została rozpoznana przez sąsiadów, współpracowników i członków rodziny. Osoba została sfotografowana od tyłu, lecz jej strój w zestawieniu z sylwetką pozwalał znajomym na identyfikację powoda. Sąd Najwyższy uznał, że aby można było mówić o rozpoznawalności na opublikowanej fotografii muszą być spełnione dwie przesłanki. Po pierwsze, nie może się ona ograniczać tylko do wąskiego kręgu osób najbliższych i znajomych rozpoznanej osoby. Po wtóre, źródłem takiego rozpoznania powinien być już sam sposób fotograficznego ujęcia, pozwalający na identyfikację (ustalenie tożsamości) osoby sfotografowanej (wyrok Sądu Najwyższego z 27.02.2003 r., sygn. akt IV CKN 1819/00). Tenże sąd uznał, że w pozostałych wypadkach należałoby przyjmować brak możliwości rozpoznania (identyfikacji) osoby sfotografowanej. Personalna anonimowość opublikowanej w prasie fotografii osoby fizycznej, wyrażająca się w niemożności jej identyfikacji, oznaczałaby zatem brak naruszenia dobra osobistego tejże osoby fizycznej w postaci jej wizerunku w rozumieniu przepisu art. 23 k.c.