Na portalach społecznościach pojawia się coraz to więcej zdjęć. Autorzy w ten sposób starają się dotrzeć do coraz szerszego kręgu odbiorców. Prawdą jest, że ?fejsbuki?, ?tłitery? czy też ?enki? są niezłym nośnikiem, pozwalającym w krótkim czasie dotrzeć do szerszego odbiorcy. Pokażę zdjęcia swoim znajomym, te zostaną zobaczone przez znajomych znajomych i tak rozszerza się krąg odbiorców. Fajne, nawet bardzo fajne. Publikując na portalu fotograficznym, takim np. jak DigitalFotoVideo {Uwaga 2019.05.11 – portal już nie funkcjonuje] zapewne nie dotrzesz do takiej rzeszy odbiorców, jak za pomocą rzeczonego ?fejsbuka?. W przyrodzie nie ma nic za darmo, to fajne zapewne też coś kosztuje. Nie masz co się łudzić, że właściciele portali, tak są nastawieni prospołecznościowo, że nic od Ciebie za to ?fajne? nie chcą. Ano chcą, a Ty się na to godzisz. W końcu zaakceptowałeś ten czy ów regulamin. Zajrzyjmy więc do regulaminów. Sporo znajomych na FB zrobiło sobie portfolio i zamieszcza tam bezpośrednio zdjęcia (ja osobiście jedynie linkuję do swoich zdjęć na Flickr). Regulamin FB mami nas na wstępie i zapewnia nas, że to, co jest nasze, jest nasze.
Hurra zdjęcia są Twoje. Ale chwilkę potem w regulaminie stoi:?Oprócz tego:
- W przypadku treści objętych prawem własności intelektualnej (IP, ang. intellectual property), takich jak zdjęcia i filmy, użytkownik przyznaje nam poniższe zezwolenie, zgodnie z wprowadzonymi przez siebie ustawieniami prywatności i ustawieniami aplikacji: użytkownik przyznaje nam niewyłączną, zbywalną, obejmującą prawo do udzielania sublicencji, bezpłatną, światową licencję zezwalającą na wykorzystanie wszelkich publikowanych przez siebie treści objętych prawem do własności intelektualnej w ramach serwisu Facebook lub w związku z korzystaniem z nim (Licencja IP). Licencja IP wygasa wraz z usunięciem przez użytkownika zawartości objętej prawami do własności intelektualnej lub swojego konta, o ile nie została ona udostępniona innym osobom, które jej nie usunęły.
(?)?
Co wielkiego się więc stało, gdy umieściłeś w swoim profilu jakieś zdjęcie? Udzieliłeś licencji FB (na szczęście niewyłącznej) w bardzo szerokim zakresie, a dodatkowo wyraziłeś zgodę na udzielenie przez FB dalszych sublicencji do takich zdjęć. I to jest właśnie cena tego ?fajnie?, o którym wspominałem na wstępie. Powiesz, że nic strasznego, bo gdy usuniesz, to licencja wygasa. I tak i nie, bo jeżeli Twoje zdjęcie ja jako użytkownik fejsbuka zalajkowałem, to dalej będzie żyć w wirtualnym świecie FB i licencja nie wygaśnie. Jak widać na załączonym przykładzie, to ?fajnie? kosztuje sporo. Są oczywiście tacy, którzy twierdzą, że mają te zapisy w nosie, bo umieszczają zdjęcia w niskiej rozdzielczości. Nie zmienia to jednak faktu, że portfolio na FB nie jest darmowe. Swoją drogą portfolio budowane w oparciu o FB nie może być chyba traktowane poważnie ;-).
Twitter w tym względzie nie jest ani lepszy, ani gorszy od FB.
?Użytkownik zachowuje swoje prawa do Treści zgłaszanej, publikowanej lub wyświetlanej w lub za pośrednictwem Usługi. Przesyłając, publikując lub wyświetlając Treść na lub za pośrednictwem Usługi, przyznaje nam na całym świecie, niewyłącznej, nieodpłatnej licencji (z prawem do udzielania sublicencji) do używania, kopiowania, powielania, przetwarzania, dostosowywanie, modyfikowanie, publikowanie, transmitowanie , wyświetlanie i rozpowszechnianie takich treści w dowolnych mediach lub dystrybucji metod (obecnie lub wynalezionej w przyszłości).
Zgadzasz się, aby na prawie tej licencji Twitter mógł udostępniać taką Zawartość innym firmom, organizacjom lub osobom prawnym, które są partnerami Twittera w celu jej publikacji, nadawania lub dystrybucji w innych mediach i usługach, które to będą objęte naszymi zasadami i postanowieniami.”
Decyzja czy publikować na portalach społecznościowych czy też nie, należy wyłączeni do Ciebie. Teraz jednak będziesz mógł ja podjąć, mam nadzieje, bardziej świadomie.
update 04.05.2012
Bonus dla Piotra 🙂
11 komentarzy
Nie mogę mieć zapisów w nosie. Nie zmieszczą się, bo wg niektórych są już tam muchy 😉 A tak poważnie, to wiem o tym i co lepszych moim zdaniem swoich zdjęć nie ładuję na fejsa. Tam są tylko kolorowe pstryki. Jeśli FB w takowych gustuje, to proszę bardzo…
Fajne zdjęcie. To z fejsa? 😉
Zdjęcie bardzo fajne, a jego górna połowa fajniejsza od dolnej. Tym razem zamiast kwadratu pasowałby klasyczny format 3:2.
Fajny jest ten dwuczęściowy regulamin. A jakby nie był dostatecznie fajny, to zawsze można go zmienić w locie 🙂
Mz klasyczny format 3:2 będzie pasował, jeżeli zdjęciem będzie górna część obecnego zdjęcia W sumie żaden problem wyciąć z 46 MB 23 😉
W update dostałeś bonus 🙂
Sam bym lepiej nie zrobił 😉
heheeheh 😀
Fajne. Zrobiłam kiedyś podobne, bo te cienie nie pozwalają przejść obojętnie. Kiepsko wyglądało w kolorze i wywaliłam z dysku. Nie przyszło mi do głowy, żeby zrobić bw. Miałam rowerzystę, więc nie złapałeś w locie mojej foty 😉
Też mam wersję kolorową, ale tak mi się nie podobała, że od razu postanowiłem zrobić wersje BW. 🙂
Poza tym zdjęć się nie wyrzuca z dysku. Poczytaj Barra on czasem po latach uznaje, że wcześniej zaklasyfikowane zdjęcie jako kiepskie jest perełką:)
„…Twoje zdjęcie ja jako użytkownik fejsbuka zalajkowałem, to dalej będzie żyć w wirtualnym świecie FB i licencja nie wygaśnie. Jak widać na załączonym przykładzie, to ?fajnie? kosztuje sporo.”
Serio tak jest? Kiedyś to działało tak, ze jak się wywaliło zdjęcie, to znikały wszystkie odnośniki, lajki od innych itd itp…
Osobiście nie testowałem, ale ten fragment regulaminu nie jest chyba od tak sobie napisany:
Licencja IP wygasa wraz z usunięciem przez użytkownika zawartości objętej prawami do własności intelektualnej lub swojego konta, o ile nie została ona udostępniona innym osobom, które jej nie usunęły.