F-LEX
  • Ogólne
  • Wizerunek
  • Prawo Autorskie
  • Moje zdjęcia
  • O mnie

Granice przyzwoitości

16 sierpnia 2012

Krzywda twórcy

23 stycznia 2013

U nas w B.

28 października 2011

Migawka

25 marca 2012

Paparazzo

12 marca 2012

SPOT

4 września 2015

Przedawnienie roszczeń

24 czerwca 2013

Zapowiedzi

4 stycznia 2013
OgólneZakaz fotografowania

SPN

przez dar_wro 3 marca 2012
dar_wro

O fotografowaniu dzikich zwierzaków, a w zasadzie o regulacjach prawnych w tym zakresie pisałem na F-LEX w zeszłym roku w ?Bubo bubo?. Dzisiaj temat powraca ze względu na parki narodowe. Wczoraj Piotrek podesłał mi linka z cennikiem Słowińskiego Parku Narodowego, w którym widnieje pozycja dotycząca opłat za filmowanie i fotografowanie.  Z kontekstu rozmowy można było się domyśleć, że ?wytropił kolejną aferę? godną F-LEXa. 🙂

Niestety nie ma afery, przynajmniej afery pod względem prawny. W tym celu musimy sięgnąć po lekturę ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (tj. z 2009 r. Dz.U. nr 151, poz. 1220 z późn. zm.).  Zgodnie z treścią art. 8e. ust. 1. dyrektor parku narodowego realizuje ustalenia planu ochrony, o którym mowa w art. 18, lub zadań ochronnych, o których mowa w art. 22, oraz wydaje zarządzenia dotyczące funkcjonowania parku narodowego, w tym określające sposoby udostępniania obszarów parku narodowego. Ustawa daje możliwość pobierania opłaty za wstęp do parku narodowego lub na niektóre jego obszary oraz za udostępnianie parku narodowego lub niektórych jego obszarów. Opłaty te ustala dyrektor parku narodowego (art. 12 ust. 3 i 4). Tak też zrobił Dyrektor Słowińskiego Parku Narodowego wydając w dniu 2.01.2012 stosowne zarządzenie,  w którym ustalił m.in. opłaty za fotografowanie i filmowanie. Czy mógł ustalić takie opłaty? No niestety tak. Tajemnica kryje się w pojęciu ?udostępnianie?. Wyjątkowo ustawodawca zdefiniował pojęcie udostępniania. Za udostępnianie (art. 5 pkt 22) rozumie się umożliwianie korzystania z parku narodowego, rezerwatu przyrody lub niektórych ich obszarów i obiektów w celach naukowych, edukacyjnych, turystycznych, rekreacyjnych, sportowych, filmowania, fotografowania, a także w celach zarobkowych.  Jak pisałem na wstępie, afery nie ma.

Cennik określa dwie główne kategorie: fotografowanie edukacyjne i fotografowanie w celach zarobkowych. Opłaty za cele zarobkowe zostawmy w spokoju, bo są jasno i klarownie określone. Zresztą każdy zawodowiec jest ?profi?, a przynajmniej zawsze tak jest traktowany w procesach sądowych. Od zawodowcy zawsze wymaga się więcej, niż od Kowalskiego. Kto chce zarabiać w parku musi płacić i to wcale nie mało.

Co z amatorami?

Amator nie ma zakazu fotografowania w tymże parku, ani obowiązku wnoszenia opłat za fotografowanie, pod warunkiem, że nie schodzi ze szlaków turystycznych. Każde zejście ze szlaku turystycznego jest dopuszczalne tylko za zgodą Dyrektora SPN. W przypadku ?zdjęć non-profi? (nie w celach zarobkowych) dopuszczalne jest uzyskanie zgody na zdjęcia poza szlakami tylko w celach edukacyjnych. Niestety dyrektor nie zdefiniował, co jest a co nie jest celem edukacyjnym. W sumie nie musiał, bo każda zgoda i tak jest decyzją uznaniową. Miło by jednak było wiedzieć, kto ma szanse uzyskać taką zgodę.

Jeżeli jednak zdecydujemy się ?pogrzeszyć?, to należy pamiętać że zejście z wyznaczonej trasy może skończyć się dla nas wizytą w sądzie grodzkim, albowiem kto umyślnie narusza zakazy obowiązujące w parkach narodowych podlega karze aresztu albo grzywny (art. 127. pkt 1 a). Nie będziemy jednak odpowiadać za ?nielegalne fotografowanie bez zgody dyrektora?, a za zejście ze szlaku. W parkach narodowych zabroniony jest bowiem ruch pieszy, rowerowy, narciarski i jazda konna wierzchem. Zakaz ten nie dotyczy szlaków i tras narciarskich wyznaczonych przez dyrektora parku narodowego (art. 15. Ust. 1. pkt 15).

Miłego fotografowania! 🙂

3 marca 2012 3 komentarze
0 FacebookTwitterPinterestEmail
Ogólne

Jeszcze jeden powód, by nie lubić piłki nożnej

przez dar_wro 1 marca 2012
dar_wro

Wczoraj był mecz. Nudy. Przynajmniej dla mnie. Dzisiaj natomiast ciekawe informacje z meczu. Znowu kłopoty z aparatem. Po raz kolejny w regulaminie imprezy (tym razem PZPN) uznał, że profesjonalny aparat jest niemile widziany na meczu, jak broń, napoje alkoholowe czy też narkotyki. Wcale nie przesadzam. Wystarczy, że zajrzycie na stronę PZPN [Uwaga 2019.05.12 – strona już nie istnieje]  i odnajdziecie dwa pliki w PDF. Jeden to Regulamin Imprezy Masowej Mecz Piłki Nożnej Polska ? Portugalia, a drugi Przedmioty zabronione. Poniżej wykaz zobaczcie sami.

W Regulaminie (pkt 6.1. i.) stoi natomiast, że na stadion nie mogą być wnoszone profesjonalne aparaty fotograficzne, kamery wideo lub inne podobne urządzenia za wyjątkiem przeznaczonych do ściśle prywatnego użytku. No i oczywiście od razu rodzi się pytanie, jak przekonać stojącego na bramce ochroniarza, że pancerny Nikon będzie użyty wyłącznie dla celów prywatnych? Ktoś wie? Bo ja nie. Zresztą dzisiaj donosili w mediach, że stosowano kryterium matrycy do 5 Megapikseli. Ciekawe, czy wcześniej bramkarze mieli kurs rozpoznawania sprzętu, czy też wnoszący musiał się okazać stosownym ?świadectwem moralności?. To chyba jednak jakieś pomieszanie z poplątaniem. Bo skoro Regulamin mówi, że nie wolno, ale? to znaczy, że jeżeli nie przyszedłem do pracy, a na mecz to mogę sobie robić zdjęcia nawet najbardziej wypasionym sprzętem. Tyle teoria, w praktyce zapewne nie ma większych szans w dyskusji z ochroniarzem. Jednak przed wyjściem na imprezę warto zajrzeć do regulaminu, by posiadać jakiekolwiek argumenty w dyskusji z przełożonym bramkarza. A i pewnie przełożony miałby powód do skonsultowania się z organizatorem. Te 5 Megapikseli, to pewnie wzięło się z innej bajki. Z otwarcia stadionu. W regulaminie z tamtej imprezy jest zapis o sprzęcie z matrycą powyżej magicznej cyfry 5. (§ 3 ust. 2 Regulaminu – Zabrania się wnoszenia i posiadania w trakcie imprezy profesjonalnych aparatów fotograficznych, kamer, sprzętu nagrywającego audio i video. Na teren imprezy można wnieść amatorskie aparaty cyfrowe o matrycy do 5 Mpix oraz tradycyjne amatorskie aparaty kompaktowe. Niedozwolone jest wnoszenie sprzętu foto mogącego mieć profesjonalne zastosowanie, np. lustrzanek małoobrazkowych, lustrzanek cyfrowych, aparatów średnio- i wielkoformatowych, aparatów z wymienną optyką, itd.). Swoją drogą to otwiera się nóż w kieszeni na sam fakt zakazu podczas takiej imprezy. Jestem w stanie zrozumieć i zaakceptować (z bólem) takie zapisy w regulaminie przygotowanym na mecz czy koncert. Ale w przypadku otwarcia stadionu, czyli w zasadzie imprezy w rodzaju dni otwartych? Czemu lub komu to ma służyć? Przywołam jeszcze bardzo populistyczny powód, dla którego nie powinno się tak traktować obywatela podczas otwarcia stadionu. Stadion finansowany jest z budżetu państwa, czyli m.in. z naszych podatków!!!

Można się buntować i przedstawiać swoje racje, jednak organizator imprezy masowej ma prawo, a nawet obowiązek określić jej zasady w regulaminie, co do których uczestnik musi się podporządkować. Wynika to z przepisów ustawy z dnia 20 marca 2009 r. o bezpieczeństwie imprez masowych. Ustawodawca wprost wymienia przedmioty, których nie można wnosić na imprezę. Art. 8 ust. 2. Zabrania się wnoszenia na imprezę masową i posiadania przez osoby w niej uczestniczące broni lub innych niebezpiecznych przedmiotów, materiałów wybuchowych, wyrobów pirotechnicznych, materiałów pożarowo niebezpiecznych, napojów alkoholowych, środków odurzających lub substancji psychotropowych, z zastrzeżeniem art. 8a. Organizatorzy często ?dorzucają? sprzęt foto, który w ten sposób znajduje się na liście w niezłym towarzystwie ;-).

PS. We Wrocławiu ostatnio były dni otwarte na lotnisku w związku z zakończeniem budowy  nowego terminala i można było fotografować wszystko i wszystkim. Ale to było we Wrocławiu. Warszawa zawsze musi być inna 😉 .

1 marca 2012 28 komentarzy
0 FacebookTwitterPinterestEmail
Ochrona wizerunku

Stara Europa

przez dar_wro 26 lutego 2012
dar_wro

Przepisy dotyczące ochrony wizerunku w polskim prawie są dosyć rygorystyczne, co powoduje że możliwość publikacji wizerunku bez zgody zainteresowanego jest bardzo ograniczona. Ustawowe przesłanki do publikacji też nie są jednoznaczne, przez co przed publikacją fotograf ma sporo rozterek. Mając zgodę na rozpowszechnianie wizerunku podpisaną przez modela lub gdy wykoncypowaliśmy, że mamy zgodę ustawową i tak zawsze zachodzi ryzyko, że kontekst publikacji, jej miejsce lub choćby sam podpis pod zdjęciem może spowodować naruszenie dóbr osobistych osoby znajdującej się na nim. W jednym z komentarzy pod ostatnim wpisem zwracałem uwagę na konieczność zadania sobie dwóch pytań przed zamieszczeniem zdjęcia:
a)      Czy można publikować wizerunek danej osoby (czy mam zgodę)?
b)      Czy zdjęcie nie narusza dóbr osobistych danej osoby?
Może warto się zastanowić się, czy rzeczywiście wizerunek powinien być osobno chroniony i to w sposób tak bardzo rygorystyczny? Pytanie to narodziło się w mojej głowie podczas lektury ?Fotografii prasowej?.  Czyż nie byłoby o wiele prościej, gdyby istniało u nas prawo do publikacji, tak jak ma to miejsce w prawie amerykańskim? Sportretowany byłby chroniony przez fakt istnienia przepisów o ochronie prawa do prywatności (wystarczyłoby odpowiadać sobie przed publikacją tylko na drugie pytanie).

Kontynuuj czytanie

26 lutego 2012 7 komentarzy
0 FacebookTwitterPinterestEmail
Ochrona wizerunkuOgólne

Mir domowy

przez dar_wro 23 lutego 2012
dar_wro

O tym, że fotografować można każdego pisałem już wiele razy. O tym, że nie oznacza to możliwości rozpowszechniania każdego wizerunku, też było wiele razy. Dzisiaj przyszła pocztą zamówiona i wyczekiwana przesyłka – ?Fotografia prasowa? Kennetha Kobré. Recenzję tej książki napisał zaprzyjaźniony bloger Piotr. Jeżeli wiec jesteś zainteresowany, o czym jest ta książka, to nic prostszego jak zajrzeć TU [Uwaga 2019.05.12 musiałem usunąć aktywny link bo DFV nie funkcjonuje]. Wróćmy do książki. Pierwszy rozdział do którego zajrzałem, to oczywiście rozdział poświęcony prawu. Wprawdzie poświęcony jest on regulacjom prawnym w USA, ale zawodowa ciekawość wygrała z hobby. Lektura tego rozdziału dała asumpt do przygotowania kolejnych wpisów na F-LEXa. W ?Right of publicity? pisałem o możliwości publikowania wizerunku osób na podstawie prawa amerykańskiego. Przypomnę, że generalnie ograniczenia dotyczą jedynie komercyjnego wykorzystania wizerunku. Mając na uwadze fakt, że  nie ma problemu z publikacją wizerunku, autor ?Fotografii prasowej? skupia się na innym aspekcie, mianowicie na możliwości fotografowania w różnych miejscach. Dużo miejsca poświęca on m.in. prawu do fotografowania na terenie prywatnym. Ten temat zapewne jest interesujący również dla naszych reporterów, jak i fotoamatorów. Temat ten był już trochę omówiony w ?Zakazanym owocu?.

Kontynuuj czytanie

23 lutego 2012 22 komentarze
0 FacebookTwitterPinterestEmail
ArchitekturaZakaz fotografowania

Wolność fotografowania

przez dar_wro 20 lutego 2012
dar_wro

 

Fotografowanie w miejscach publicznych wciąż według niektórych jest niedozwolone. Wydawało się, że kwestia fotografowania na ulicy jest już na tyle jasna, że  powinien to wiedzieć m.in. każdy ochroniarz. Okazuje się, że prawie każdy. Jak podaje GW, czasem może nam się nie udać zrobić zdjęcia Zamku Królewskiego. Ot cała Warszawa. 😉 Nie wiadomo dlaczego, ale każdy kto pojawia się ze statywem w ręku wzbudza nieufność różnych mundurowych. Tak, jakby statyw stanowił jakieś zagrożenie. A może wynika to z przekonania, że jeżeli ktoś korzysta ze statywu, to znaczy, że jest profesjonalistą? Kwestia zakazania wykorzystania zdjęć budowli w celach komercyjnych jest kompletną bzdurą. Oczywiście przy założeniu, że spełniamy warunki określone w art. 33 ust. 1 Ustawy. Żaden właściciel, prezes, dyrektor, policjant, biskup czy naczelnik nie mogą ot tak zabronić nam fotografowania budynków ze statywu. Bez statywu też oczywiście nie mogą zabronić, bo niby na jakiej podstawie. Nawet jeżeli grożą nam procesami za użycie ?wizerunku budowli?, to możemy się nie przejmować. W przypadku budowli, zgody udzielił nam sam Ustawodawca i żaden z wyżej wymienionych nie może tego zmienić. Publikujemy w ramach dozwolonego użytku.

?Wolno rozpowszechniać utwory wystawione na stałe na ogólnie dostępnych drogach, ulicach, placach lub w ogrodach, jednakże nie do tego samego użytku.?

Skoro napisane jest tylko, że wolno rozpowszechniać (bez żadnych ograniczeń), to znaczy że wolno rozpowszechniać także w celach komercyjnych. Tym samym, jeżeli będziesz miał taką wewnętrzną potrzebę, to możesz wyprodukować, ile będzie Ci się tylko żywnie podobało, pocztówki z widokiem Zamku Królewskiego (inna rzecz, czy ktoś to kupi).

No i oczywiście można dostać w nos w Amsterdamie, w dzielnicy Czerwonych latarni. 😉

Nie wszędzie i nie zawsze  jednak jest tak prosto. Zajrzyjcie na oficjalną stronę Wieży Eiffla, z której wynika,że publikacja zdjęć oświetlonej wieży wymaga uzyskania stosownej zgody. Fotografując w NYC Muzeum Guggenheima też musicie pamiętać, że zdjęcia raczej do szuflady lub do pokazania rodzinie, a nie do publikacji. Na stronie można znaleźć informację, że ?wizerunek? zarówno wnętrza, jak i zewnętrzny jest  znakiem towarowym zarejestrowanym przez Fundację Salomona R. Guggenheima. I nie dotyczy to tylko budynków w NYC, ale i w Bilbao, jak i w Niemczech. Uff, na szczęście u nas jeszcze nikt nie wpadł, na taki pomysły. Swoją drogą ciekawe, czy udałoby się uzyskać ochronę w tak szerokim zakresie, jak wspomniana fundacja. Wprawdzie wizerunek ?Mostu Świętokrzyskiego? został opatentowany, o czym wspominałem na F-LEX, jednak nie obejmuje on zakazu fotografowania.

Jak podają Amerykanie [Uwaga 2019.05.12 – musiałem usunąć aktywny link, gdyż strona już nie istnieje], nie masz po co wybierać się na foto wyprawę do Sudanu, jeżeli nie posiadasz zezwolenia sudańskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.  Zgody wymaga również komercyjne fotografowanie w Parkach Królewskich w UK. Więcej na temat fotografowania w UK znajdziesz na blogu Simona Morana.

Mając wiec na uwadze, że nie wszystko, co wolno w Polsce musi być dozwolone za granicą, warto przed podróżą w świat poszukać tu i tam informacji o zasadach fotografowania, aby podróż życia nie zamieniła się w jeden wielki koszmar.

20 lutego 2012 18 komentarzy
0 FacebookTwitterPinterestEmail
Nowszy post
Starszy post

Autor

Autor

dar_wro

Dzień dobry! To ja jestem autorem tego całego zamieszania, które kryje się pod "F-LEX. Prawo i Fotografia". F-LEX jest blogiem, na którym dochodzi do zderzenia "artystycznych wizji" z rzeczywistością prawnych zawiłości. Jest to niekomercyjne przedsięwzięcie prawnika fotoamatora, który pewnego dnia biorąc do ręki aparat uzmysłowił sobie, ile kłopotów może spowodować robienie i publikowanie zdjęć. Pozdrawiam wszystkich zaglądających. Darek (dar_wro)

Najnowsze wpisy

  • Szpiedzy się śmieją, a fotograf pójdzie siedzieć, czyli rzecz o zakazie fotografowania

    22 kwietnia 2025
  • Cecha fotografii

    4 listopada 2021
  • Zgoda na publikację wizerunku i jej cofnięcie

    15 września 2019
  • Fotograficzna recepta na utwór

    20 sierpnia 2019

Kategorie

Bądźmy w kontakcie

Facebook Twitter Instagram Email Vimeo 500px

Szturchaniec fotograficzny

  • Wesołych Świąt!

    Wszystkiego świątecznego, wiosennych spacerów z aparatem, fotogenicznych zajączków, radosnych mazurków i miłych spotkań życzą Ewa & Piotr

@2011-2025
www.f-lex.pl Wszelkie prawa zastrzeżone.


Powrót do góry
Zarządzaj zgodą
Aby zapewnić jak najlepsze wrażenia, korzystamy z technologii, takich jak pliki cookie, do przechowywania i/lub uzyskiwania dostępu do informacji o urządzeniu. Zgoda na te technologie pozwoli nam przetwarzać dane, takie jak zachowanie podczas przeglądania lub unikalne identyfikatory na tej stronie. Brak wyrażenia zgody lub wycofanie zgody może niekorzystnie wpłynąć na niektóre cechy i funkcje.
Funkcjonalne Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych. Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
Zarządzaj opcjami Zarządzaj serwisami Zarządzaj {vendor_count} dostawcami Przeczytaj więcej o tych celach
Zobacz preferencje
{title} {title} {title}
F-LEX
  • Ogólne
  • Wizerunek
  • Prawo Autorskie
  • Moje zdjęcia
  • O mnie