Jaki charakter prawny ma umowa zawarta przez fotografa z klientem? Przy udzielaniu odpowiedzi na tak postawione pytanie trzeba pamiętać, że każdą umowę należy oceniać indywidualnie według jej przedmiotu (a nie nazwy w nagłówku). Na potrzeby bloga przeprowadźmy ocenę abstrakcyjną, bez odwoływania się do konkretnych postanowień umowy. Z całą odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że umowa o wykonanie zdjęć jest klasyczną umową o dzieło (art. 627 kodeksy cywilnego).
?Przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia?.
Dlaczego umową o dzieło, a nie zlecenie, a właściwie umową podobną do zlecenia, o której mowa w art. 750 k.c.?
?Do umów o świadczenie usług, które nie są uregulowane innymi przepisami, stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu.?
Przy umowie o dzieło fotograf zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła za określonym wynagrodzeniem. Tym dziełem są oczywiście zdjęcia. Przyjęcie, że umowa o zrobienie zdjęć jest umową zlecenie powodowałoby, że wykonawca/fotograf nie dawałby gwarancji uzyskania odpowiedniego rezultatu (w przeciwieństwie do umowy o dzieło, gdzie jej istotą jest właśnie skutek-rezultat). Pan Fotograf starał się, najlepiej jak umiał, no ale niestety mu nie wyszło. 😉 Jeżeli zleceniodawcy nie uda się wykazać braku staranności po stronie fotografa, to trudno będzie dochodzić jakiegokolwiek odszkodowania. Nawet, jeżeli nie ma wątpliwości, że podsuniętą pod nos do podpisania umowa jest umową o dzieło, to warto zadbać o to, aby określić w niej chociaż w minimalnym stopniu ?parametry dzieła?. Będą one przydatne w sytuacji, gdy będziemy niemile zaskoczeni tym, co przedłożył nam fotograf.
A na koniec krótka charakterystyka porównawcza pomiędzy umową zlecenia i umową o dzieło dokonana w uzasadnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 12 grudnia 2013 r. (sygn. akt III AUa 712/13), który stwierdza:
„Istotą umowy o dzieło jest osiągnięcie określonego, zindywidualizowanego rezultatu w postaci materialnej lub niematerialnej. Umowa o świadczenie usług jest zaś umową starannego działania, zatem jej celem jest wykonywanie określonych czynności, które nie muszą zmierzać do osiągnięcia rezultatu, lecz oczywiście mogą.”
Tenże sąd w uzasadnieniu innego wyroku (sygn. akt III AUa 244/13) zauważa, że ?Dla oceny charakteru umowy i przeprowadzenia linii demarkacyjnej między umową o dzieło a umową zlecenia istotny jest zakres zobowiązania i odpowiedzialności. W odróżnieniu od umowy o dzieło przyjmujący zamówienie w umowie zlecenia (świadczenia usług) nie bierze na siebie ryzyka pomyślnego wyniku spełnianej czynności. Jego odpowiedzialność za właściwe wykonanie umowy oparta jest na zasadzie starannego działania (art. 355 § 1 k.c.), podczas gdy odpowiedzialność strony przyjmującej zamówienie w umowie o dzieło niewątpliwie jest odpowiedzialnością za rezultat.?
Kwestia charakteru umowy ma znaczenie dla oceny pracy (staranne działanie czy też rezultat). Nie należy jednak zapomnieć również o tym, aby ustalić, w jakim zakresie będziecie mogli ze zdjęć korzystać. Tak, tak! Znowu kłaniają się pola eksploatacji. Kto nie pamięta, niech szuka na F-LEX 🙂
2 komentarze
Czyli umowa zlecenie to Jaś „no przecież się uczyłem”, a umowa o dzieło to Jaś, który się nauczył, a nie tylko uczył? 🙂
Lepiej bym tego nie ujął 😉