Strona główna » Kara umowna czy cenzura?

Kara umowna czy cenzura?

przez dar_wro
Pociąg na peronie dworca głównego w czeskiej Pradze.

PetaPixel pisze na temat nowych pomysłów amerykańskich fotografów ślubnych. Chodzi o kary umowne, przewidziane w umowie pomiędzy fotografem a klientem, na wypadek, gdyby ten ostatni chciał wydać niepochlebną opinię na temat usług, jakie świadczył fotograf. Najprościej to ujmując chodzi o ?zamknięcie ust? zleceniodawcy. Jeżeli będziesz autorem jakiejkolwiek negatywnej opinii o tym, co dla Ciebie zrobiłem, to będziesz musiał zapłacić mi karę pieniężną. Jak duża może być ta kara? To wynika z umowy łączącej strony.

Czy ograniczenie prawa do krytyki wykonanych usług może być skutecznie zastosowanie w Polsce na gruncie naszego systemu prawnego? Oczywiście papier jest cierpliwy i wszystko zniesie. Sądy na szczęście ?nie łykają? wszystkiego, co jest na papierze.  😉
Zobowiązanie do powstrzymania się od niepochlebnych opinii jest swoistą cenzurą, jaką chciałby wykonawca nałożyć na niezadowolonego klienta. Dzisiaj wykonawca (fotograf) jest również chroniony przed nieuczciwymi i nieprawdziwymi opiniami i może dochodzić ochrony swoich praw. Ale to na nim spoczywa obowiązek wykazania, że opinia była nieuczciwa i z tego powodu doznał szkody lub zostało naruszone jego dobre imię. Wprowadzenie w umowie kary umownej zwolniłoby fotografa od obowiązku udowadniania powstania szkody lub krzywdy i związku przyczynowego pomiędzy działaniem klienta, a tą szkodą. Sam fakt spełnienia się warunku (krytyka) stanowiłby podstawę do żądania zapłaty kary umownej. Niby proste i jakże fajne rozwiązanie. Ale, czy aby na pewno? Umowny zakaz krytyki dawałby pole do ?odwalania chałtury? lub nieprzykładania się do swojej pracy przez fotografa. Klient nie mógłby wyrazić swojej negatywnej opinii nie narażając się na obowiązek zapłaty kary umownej. Trzeba przypomnieć, że relacje pomiędzy fotografem a klientem osobą fizyczną, to relacje przedsiębiorca ? konsument. Sądy są bardzo wyczulone na te relacje i zapewne nie byłyby skłonne ot tak, zasądzić kary umownej przewidzianej w umowie.

Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 11 stycznia 2008 r. (sygn. akt V CSK 362/07) stwierdził, że:

?Ocena skuteczności postanowienia umownego kreującego obowiązek zapłaty kary umownej podlega zatem kontroli w kontekście ograniczeń swobody umów (art. 3531 k.c.), obejścia prawa, jak też ewentualnej sprzeczności z zasadami współżycia społecznego (art. 58 § 1 i 2 k.c.).?

Podobnie na temat kar umownych sprzecznych z zasadami słuszności wypowiedział się Sąd Apelacyjny w Gdańsku w uzasadnieniu wyroku z dnia 14 maja 2013 r. (sygn. akt I ACa 174/13).

?Istota kary umownej uregulowanej w art. 483 § 1 k.c. wyraża się w tym, iż zarówno samo jej zastrzeżenie jak i szczegółowe jej uregulowanie zależą od umownego uznania i ułożenia przez strony. Ma do niej w pełni zastosowanie zasada swobody umów. Ocena skuteczności postanowienia umownego kreującego obowiązek zapłaty kary umownej podlega jednak kontroli w oparciu o granice wyznaczane przez przepisy o charakterze imperatywnym, w kontekście ograniczeń swobody umów, obejścia prawa, jak i ewentualnej sprzeczności z zasadami współżycia społecznego (art. 58 § 1 i 2 k.c.).?

Sąd ten również zauważył, że nie do zaakceptowania jest przewidziana przez strony kara umowna, jeżeli prowadzi to do rażącego pokrzywdzenia jednej ze stron, w sposób nieadekwatny do celu ochrony, którą zamierzała uzyskać strona przez jej wprowadzenie.
Wygląda na to, że w Polsce prawo do krytyki nie będzie mogło być raczej skutecznie wyeliminowane poprzez sprytne klauzule prawne w umowie. Nawet, jeżeli ktoś podpisał umowę z takimi zastrzeżeniami, to wcale nie musi się obawiać, że będzie musiał zapłacić karę. Swoją drogą propozycja wprowadzenia do umowy  kary dotyczącej krytyki fotografa powinna dać wiele do myślenia zleceniodawcy.

You may also like

Zostaw komentarz

error: Uwaga: Treść jest chroniona !!