Dzisiaj nie o prawie, a o tym, że Fuji X20 daje sobie również radę w roli kamery. Poniżej bardzo krótki filmik z wakacji z muzyką na zasadach Creative Commons.
Wydry morskie / Sea otters from dar_wro on Vimeo.
Dzisiaj nie o prawie, a o tym, że Fuji X20 daje sobie również radę w roli kamery. Poniżej bardzo krótki filmik z wakacji z muzyką na zasadach Creative Commons.
Wydry morskie / Sea otters from dar_wro on Vimeo.
Kolejna półprawda krążąca po Internecie. A dlaczego półprawda? Ano dlatego, że prawdą jest tylko pierwsze zdanie ?Zamek Królewski na Wawelu? jest znakiem towarowym. Każdy kto chce może to sprawdzić w internetowej wyszukiwarce Urzędu Patentowego. Warto jednak zwrócić uwagę na pełną treść informacji. Rodzaj znaku: Słowny. Znakiem towarowym podlegającym ochronie jest wiec zwrot ?Zamek Królewski na Wawelu?, a nie wizerunek samego zamku. Nie ma więc mowy o tym, że w związku z zarejestrowanym znakiem towarowym można lub nie można fotografować i wykorzystywać zdjęcia zamku.
Dzisiaj TOK.FM na stronach Gazety.pl wzięła w obronę artystów. Artykuł jest pełen narzekania na paparazzich, na kiepskie prawo oraz często naruszaną prywatność znanych osób. Oj chyba zaleciało okropną hipokryzją, bo zapewne więcej ustawek fotograficznych robią celebryci i aktorzy, niż wspomniani w tekście politycy. Ale co tam, należy znaleźć i pokazać tego ZŁEGO. Padło więc na polityków. Korwin-Piotrowska wini za to polityków, jednak na szczęście przyznaje, że nie bez winy są i sami narzekający. Zapewne narzekający nie koniecznie podzielają jej pogląd.
Nie widzę potrzeby zmiany prawa. Na dzień dzisiejszy istnieją odpowiednie uregulowania prawne pozwalające chronić prywatność. No niestety trzeba chcieć! Nikt za nas tego nie zrobi (jak się chce, to się chroni skutecznie swoją prywatność: zajrzyj do wpisu ?To nie ja byłam Ewą? lub ?Cezary Cezary?). Machanie ręką na naruszanie prawa powoduje, że łamanie danej normy staje się w społeczeństwie regułą.
Przed wrocławskim plenerem, który był jednocześnie spotkaniem czytelników DFV z częścią redakcji, większości Wam znanej z mojego bloga jako ?Szturchaniec fotograficzny?, na F-LEXowej stronie FB ?wyzwałem na pojedynek? Nikona V2. Byłem bardzo ciekawy mojego spotkania z V2. Miała to być moja druga próba oswojenia się z bezlusterkowcem Nikona. W zeszłym roku w Pradze testowałem Nikona V1. Moje subiektywne odczucia opisałem we wpisie ?Nikon V1?, niestety Nikon V1 nie chwycił mnie za serce. W szranki w walce o moje serce Nikon V2 stanął z Fuji X20. Nie oczekujcie jednak wojny na pixele, szumy i winiety. Poniżej dzielę się swoimi jakże zresztą subiektywnym, odczuciem.
Wrocław, niedziela 4 sierpnia 2013 r., godzina ok. 11:00. Dostałem do ręki bialutkiego Nikona V2 z obiektywem 10-30 mm 3.5-5.6 VR. Pierwsze wrażenie na randce jest bardzo ważne i często może zaważyć na dalszych losach związku. O ile można różnie oceniać design i ekstrawagancko skonstruowaną lampę błyskową (w końcu de gustibus non disputandum est), o tyle wrażenie trzymania w ręku plastikowej mydelniczki pozwala już na wstępie nastawić się negatywnie do V2. Pod tym względem Fuji X20 wygrywa w przedbiegach z Nikonem. Zresztą zobaczcie sami.
Wszystkie aparaty Nikona z średniej i wyższej półki są ?made in Japan? ewentualnie z Tajlandii. V2 jest produkowany w Chinach. Czyżby sam Nikon nie do końca wierzył w swojego bezlusterkowca? Jako, że Nikon Polska hojnie zaopatrzył nas na plener w swoje aparaty, do wsparcia V2 wziąłem Coolpixa A (nowy kompakt Nikona z matryca AP-C). W przeciwieństwie do V2, nowy Coolpix robi bardzo dobre wrażenie. Cięższy niż ?mydelniczka V2?, metalowy, ładny design. No i widać, że Nikonowi ?zależy?, bo na tabliczce znamionowej mamy napis ?made in Japan?.
Menu V2 jest o wiele bardziej czytelne niż w V1, jednak wciąż nie jest intuicyjne, a mała ilość guzików na obudowie powoduje, że większość nastawów nadal robi się z pozycji menu. Nowy Coolpix A pod względem menu jest inny. Każdemu Nikoniarzowi, który zajrzy do coolpixowgo menu, zaraz pojawi się na twarzy uśmiech. Przywita go menu dobrze znane mu z lustrzanek Nikona. Wszystko na swoim miejscu, jak w porządnej lustrzance. No i ma więcej funkcji ustawianych przyciskami i pokrętłami (niestety nie zawsze są one intuicyjne). Ile ja się naszukałem w menu, jak zmienić pomiar światła i gdzie go ukryto. Fuji X20 pod tym względem bije oba aparaty Nikona na głowę. W zasadzie wszystko co fotograf potrzebuje do szczęścia w X20 znajduje się na obudowie. Oba Nikony (także plastikowa chińszczyzna) posiadają za to lepszy wyświetlacz LCD. Tu widać znaczną przepaść pomiędzy Nikonem a X20. Duży punkt dla Nikona.
Wszystkie trzy aparaty mają tryby PSAM ustawiane pokrętłem znajdującym się na górnej części obudowy. W nowym V2 pokrętło jednak jest mało wytrzymałe, bo po godzinie zabawy aparatem wzięło i ? odpadło.Rozumiem, że to był egzemplarz testowy, ale mimo wszystko to wielki ZONK. Nikon V2 nie jest tani, z obiektywem 10-30 mm sprzedawany jest w przedziale cenowym 3.600 ? 4.300 PLN. Za taką cenę można wymagać lepszej jakości. No cóż napis ?made ich China? widocznie nie zobowiązuje tak, jak ?made in Japan?.
Oczywiście ktoś może mi zarzucić, że popełniłem błąd metodologiczny ?porównując? aparat będący kompaktem (X20), z bezlusterkowcem (V2) i kompaktem z matrycą AP-C (Coolpix A). Ale jak na wstępie napisałem, tu nie chodzi o laboratoryjny test i porównania, ale o moje wrażenia z obsługi tych aparatów. Mimo, że od lat fotografuję lustrzankami Nikona, to do bezlusterkowca tej marki nadal nie jestem przekonany. Żeby była jasność. To nie jest tak, że V2 nie można robić zdjęć. Oczywiście można i mogą być one świetne, jednak trzeba się więcej ?napracować? używając V2.
Jak mówią do trzech razy sztuka. Może kolejne spotkanie z następnym bezlusterkowcem Nikona spowoduje, że mnie zauroczy.. Na razie jestem na nie i mam nadzieję, że Święty Nikon mi to wybaczy. 😉
Poniżej kilka zdjęć z Nikona V2.
Ostatnio prowadziliśmy zaciekłą dyskusję na temat opodatkowania sprzedaży zdjęcia, a w zasadzie odbitki. Zagadnienie to gościło już na blogu i trochę na ten temat oraz odnośniki do innych tekstów z tym związanych znajdziecie w ?PIT-oleniu?. Spór, jaki rozgorzał pomiędzy mną a koleżanką, dotyczył możliwości zakwalifikowania odbitki jako rzeczy używanej. Wbrew pozorom nie jest to błaha sprawa, bo uznanie odbitki za rzecz używaną skutkowałoby tym, że przychód z jej sprzedaży nie podlegałby opodatkowaniu podatkiem dochodowym od osób fizycznych. Zażartą dyskusję prowadziliśmy długo, ale bez ostatecznego rozstrzygnięcia. Żadne z nas nie miało przy sobie przepisów prawa, a poza tym mieliśmy ciekawsze wyzwania. Dyskusja toczyła się podczas Strefy Militarnej 2013, a tam w ramach Fotomilitary przyjeżdżamy przede wszystkim robić zdjęcia (kilka zdjęć znajdziecie pod tym linkiem, z upływem czasu będzie ich tam więcej), a nie toczyć dysputy podatkowe.
Wróćmy jednak do tematu. Rozwiązanie zagadki tkwi w ustaleniu, czy własną odbitkę można uznać za używaną, a jeżeli tak, to kiedy. Anię wspierało wielu i padały z ich ust różne argumenty, od kiedy należy liczyć 6 miesięcy, żeby uznać odbitkę za rzecz używaną. A to od daty zrobienia zdjęcia, a to od daty wywołania RAW-a (bo przecież RAW to nie utwór sic!!!), a to od daty wydruku. Nie byłoby dyskusji, gdyby ktokolwiek dysponował w jej trakcie tekstem ustawy. Art. 10 ust. 1 pkt 8 ustawy PIT brzmi następująco:
Ostatnio dostałem e-maila z ciekawym tematem dotyczącym sprzętu. Oto jego treść:
Czołowy polski fotograf ślubny (znany ze swojego bardzo przychylnego podejścia do klientów), ma w swojej umowie zapis, że za wszelkie uszkodzenia sprzętu przez gości weselnych odpowiada Para Młoda. Chodzi ponoć o to, żeby nie trzeba było wzywać policji, robić przesłuchania świadków itd. Czy taki zapis jest właściwy? Jak się zabezpieczyć (jako fotograf) przed uszkodzeniem sprzętu przez gości weselnych?
Obiecałem autorowi, że postaram się coś naskrobać na blogu, co też niniejszym czynię. 🙂 W prawie cywilnym mamy do czynienia z odpowiedzialnością deliktową, czyli z tytułu czynów niedozwolonych (gość wziął zniszczył aparat i można przypisać mu winę) oraz odpowiedzialnością kontraktową, czyli z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania umowy (zapewne fotografa z gościem nie wiąże żadna umowa).
Czas wakacji, to czas wojaży. Coraz częściej (mając na uwadze komfort, szybkość, jak i dystans jaki musimy pokonać), jako środek lokomocji wybieramy samolot. Założyłem, że podróż ma być w miarę tania czyli lecimy w klasie ekonomicznej lub tanimi liniami. W kręgu naszych zainteresowań jest lotnisko i bagaż podręczny, w którym zazwyczaj przewozimy nasz sprzęt fotograficzny.
1. PLL LOT. Bagaż podręczny u naszego narodowego przewoźnika może mieć maksymalne wymiary 55 x 40 x 23 cm i ważyć nie więcej niż 8 kg. Dodatkowo jest zastrzeżone, że w przypadku rejsów obsługiwanych samolotami AT4, AT7 i DH4, obowiązuje procedura ?Delivery at Aircraft?. Podczas wejścia na pokład bagaż podręczny zostaje załadowany do luku bagażowego na czas lotu i zostaje zwrócony pasażerowi po wylądowaniu samolotu. Rzeczywiście taka procedura obowiązuje, ale w praktyce, gdy wytłumaczy się, że w bagażu jest sprzęt fotograficzny, to zazwyczaj obsługa nie nalega na oddanie bagażu. Niestety w takiej sytuacji należy liczyć się z pewną niewygoda. Zazwyczaj podręczny nie mieści się w schowkach nad siedzeniami ATR-a i będzie konkurował z Twoimi nogami na niewielkiej przestrzeni. W przypadku krótkiego lotu da się przeżyć. Mała podpowiedź. Weź miejsce nie od okna, a od korytarza, zawsze można będzie ?wyciągnąć nogi na korytarz?. Sprawdza się zawsze, nawet wtedy, gdy nogi nie konkurują z plecakiem fotograficznym. 😉
Nie jestem zwolennikiem przenoszenia autorskich praw majątkowych do zdjęć (licencja wydaje się jakaś ?rozsądniejsza?), ale są czasem takie sytuacje, gdy trzeba przenieść te prawa na inną osobę. Dzisiaj krótka ściąga, co powinno znaleźć się w umowie. O umieszczeniu informacji kto, komu i co, to chyba nie muszę przypominać. 🙂
Pisząc lub negocjując umowę :
Przypominam, że aby umowa przenosząca autorskie prawa majątkowe była ważna, musi zostać zawarta na piśmie. Nie można przenieść takich praw na podstawie umowy ustnej. Po prostu będzie ona nieważna.
Art. 53. Ustawy. Umowa o przeniesienie autorskich praw majątkowych wymaga zachowania formy pisemnej pod rygorem nieważności.
Kiedy będzie zachowana forma pisemna? Odpowiedzi trzeba szukać w przepisach kodeksu cywilnego.
Art. 78. § 1. Do zachowania pisemnej formy czynności prawnej wystarcza złożenie własnoręcznego podpisu na dokumencie obejmującym treść oświadczenia woli. Do zawarcia umowy wystarcza wymiana dokumentów obejmujących treść oświadczeń woli, z których każdy jest podpisany przez jedną ze stron, lub dokumentów, z których każdy obejmuje treść oświadczenia woli jednej ze stron i jest przez nią podpisany.
§ 2. Oświadczenie woli złożone w postaci elektronicznej opatrzone bezpiecznym podpisem elektronicznym weryfikowanym przy pomocy ważnego kwalifikowanego certyfikatu jest równoważne z oświadczeniem woli złożonym w formie pisemnej.
Dzisiaj kolejna ściąga dla fotografa. Nie traktujcie tego jednak w kategorii gotowca. To jest baza, na podstawie której w zasadzie każdy może przygotować potrzebną mu umowę dotyczącą udzielenia licencji. Wszystko co w tekście jest wyboldowane wymaga podjęcia decyzji. Nie są to w zasadzie decyzje prawne, ale businessowe. Są to zazwyczaj warunki, które musisz ustalić wraz z licencjobiorcą. Na końcu znajdziecie ściągę, gdzie szukać niektórych zagadnień związanych z umową licencji, które zostały omówione w dosyć szerokim zakresie na F-LEX.
Umowa licencji
zawarta w dniu ?????? 2013 r. w ???????.. pomiędzy:
panem ??????????.., zamieszkałym.. ????????????., legitymującym się dowodem osobistym seria ????. numer ????????, NIP???????, PESEL ?????????..
zwanym/ą dalej Licencjodawcą
a
??????????????
zwanym dalej Licencjobiorcą
§ 1
1. Przedmiotem niniejszej umowy jest udzielenie licencji niewyłącznej/wyłącznej na korzystanie ze zdjęć/-cia zatytułowanych/ego ????.. (odbitka ?..x ??.., plik o nazwie ???? w formacie ??..), dołączonego/-ych do niniejszej Umowy w formie załącznika, zwanego/-ych dalej Utworem.
2. Licencjodawca oświadcza, że:
a) jest autorem Utworu,
b) Utwór jest efektem jego pracy twórczej,
c) jest uprawniony do udzielenia licencji w zakresie koniecznym do realizacji niniejszej umowy.
§ 2
1. Licencjobiorca nabywa prawo do korzystania z Utworu w zakresie określonym niniejszą umową.
2. Licencjobiorca jest uprawniony do korzystania z utworu bez ograniczeń terytorialnych/na obszarze??????., a licencja jest udzielona na czas nieoznaczony/oznaczony na okres ???.
3. Licencjobiorca jest/nie jest uprawniony do udzielenia sublicencji oraz dalszej dystrybucji lub wynajmu Utworu.
4. W przypadku udostępnienia Utworu będącego przedmiotem niniejszej umowy osobom trzecim na zasadach wynikających z niniejszej umowy, Licencjobiorca jest zobowiązany do zabezpieczenia wszystkich praw autorskich Licencjodawcy.
5. Licencjodawca zachowuje prawo do udostępnienia Utworu na innych warunkach lub do zaprzestania udostępniania Utworu, z tym jednak zastrzeżeniem, że taka decyzja Licencjodawcy nie może służyć obchodzeniu niniejszej licencji (nie obowiązuje w przypadku licencji wyłącznej).
6. Licencjobiorca zobowiązany jest do poszanowania osobistych praw autorskich, a w szczególności nienaruszalności treści i formy utworu oraz jego rzetelnego wykorzystania.
7. Licencjodawca upoważnia Licencjobiorcę do niezamieszczania jego nazwiska, jako autora Utworu.
§ 3
Licencja obejmuje korzystanie z Utworu w ramach prowadzonej przez Licencjobiorcę działalności zawodowej, gospodarczej i artystycznej, w szczególności wykonywania projektów wizualnych służących reklamie, promocji i innym formom marketingu. Licencja zezwala na dokonywanie zwielokrotnień w dowolnej ilości, dowolną techniką i w dowolnym formacie oraz na modyfikowanie utworów.
lub
Licencja obejmuje korzystanie z Utworu na następujących polach eksploatacji:
a) wprowadzenie do pamięci komputera w celu przygotowania do publikacji,
b) wprowadzenie do pamięci serwera w celu udostępniania w serwisach sieciowych,
c) zwielokrotnianie egzemplarzy Utworu (w postaci albumów fotograficznych, ilustracji do książek, kalendarzy, widokówek, druków reklamowych, bannerów reklamowych, utworów multimedialnych),
d) wprowadzanie zwielokrotnionych egzemplarzy Utworu do obrotu,
e) najem i użyczanie egzemplarzy,
f) udostępnienie Utworu w taki sposób, aby każdy mógł mieć do nich dostęp w wybranym czasie i miejscu.
lub
Udzielana licencja upoważnia Licencjobiorcę do korzystania z Utworu wyłącznie w następującym zakresie:
a) umieszczenia Utworu w prasie (czarno-białej lub kolorowej) w jednym numerze (z wyłączeniem reklam lub ofert), także w charakterze ilustracji do materiału prasowego, o tematyce tożsamej lub zbliżonej z tematyką Utworu,
b) wykorzystania Utworu do elektronicznego wydania gazety (wydawanego w formacie PDF),
c) umieszczenie Utworu na jednej stronie internetowej na okres ????.. dni.
2. Licencjobiorca nie jest uprawniony do wprowadzanie w utworze jakichkolwiek zmian, poza koniecznymi ze względów technicznych, związanymi z korzystaniem z Utworu zgodnie z uzyskaną licencją. W szczególności zabronione są wszelkie rodzaje obróbki lub modyfikacje, które mogą zmieniać kształt artystyczny Utworu lub prowadzić do zmiany jego charakteru i zawartego w nim przekazu.
3. Licencjobiorca zobowiązuje się do korzystania z Utworu w sposób nie naruszający prawa i dobrych obyczajów.
§ 4
Z tytułu udzielenia licencji Licencjobiorca zapłaci Licencjodawcy wynagrodzenie w wysokości ?????? PLN (słownie: ?????. złotych) płatne w terminie ?? dni od daty zawarcia niniejszej Umowy na rachunek ??????. .
§ 5
1. Licencjodawca nie ponosi odpowiedzialności za roszczenia osób trzecich wynikłe w związku z wykorzystaniem Utworu, a niezwiązane z naruszeniem praw autorskich.
2. Licencjobiorca przyjmuje do wiadomości, że przedmiotem niektórych zdjęć jest wizerunek osoby, który niezależnie od ochrony przewidzianej przepisami prawa autorskiego, stanowi jedno z dóbr osobistych chronionych przepisami prawa cywilnego. Licencjodawca oświadcza, że zgodnie z art. 81 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest uprawniony do rozpowszechniania wizerunku osób znajdujących się na zdjęciach. Licencjodawca udziela tym samym licencjobiorcy zezwolenia na rozpowszechnianie wizerunku, w sposób nienaruszający dóbr osobistych osoby sportretowanej, w szczególności w celach marketingowych.
3. Niedozwolone jest wykorzystanie przedmiotu licencji, w sposób, który może naruszyć dobra osobiste osób na nich przedstawionych, w szczególności poprzez przedstawianie ich w negatywnym świetle, zniekształcenie wizerunku lub wkomponowanie w inny obraz.
§ 6
1. W sprawach nieuregulowanych umową licencyjną mają zastosowanie przepisy kodeksu cywilnego oraz ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tj. z 2006 r. Dz.U. nr 90, poz. 631 z późn. zm.)
2. Sądem właściwym do rozstrzygania sporów z niniejszej licencji jest sąd właściwy miejscowo dla powoda.
3. Wszelkie zmiany niniejszej Umowy wymagają formy pisemnej pod rygorem nieważności.
4. Umowę sporządzono w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach, po jednym dla każdej ze Stron.
Licencjodawca Licencjobiorca
Pomocne linki na F-LEX 🙂
Ochrona zarówno majątkowych, jak i osobistych praw autorskich jest jednym z przewodnich tematów F-LEXa. Dzisiaj niezbędnik fotografa amatora, czyli krótka ściąga dotycząca przygotowania do obrony swoich praw majątkowych.
Pamiętajmy, że prawa autorskie, te majątkowe, jak i osobiste podlegają ochronie zarówno przed sądami cywilnymi, jak i karnymi, chociaż wiele osób do dzisiaj nie jest świadome, że naruszając cudzą własność intelektualną popełnia przestępstwo. Zanim postanowimy dobrać się do skóry naruszycielowi, musimy się do tego odpowiednio przygotować i zrobić stosowny rachunek wszystkich za i przeciw. Idąc do sądu cywilnego z konkretnym żądaniem odszkodowania musimy pamiętać, że sąd zasądzi maksymalnie odszkodowanie w wysokości rzeczywistej szkody. Sam fakt (nawet bezsporny) naruszenia naszych majątkowych praw autorskich nie stanowi podstawy do tego, by sąd uczynił nas milionerami, nawet jeżeli naruszyciel to bogata firma, którą stać na zapłacenie dużego odszkodowania.
Przypomnę, że odszkodowanie z tytułu naruszenia majątkowych praw autorskich może być zasądzone albo w wysokości rzeczywiście poniesionej przez Ciebie szkody, albo w sposób ryczałtowy (dwu lub trzykrotność stosownego wynagrodzenia, które w chwili jego dochodzenia byłoby należne tytułem udzielenia przez uprawnionego zgody na korzystanie z utworu ? art. 79 ust. 1 pkt 3 Ustawy). Szerzej o tym było w ?Iloczyn, czyli matematyką w naruszyciela?.